Prawdopodobnie dziś do sądu trafi pozew o uchylenie uchwały walnego zgromadzenia Pol-Aquy wprowadzającej zmiany do statutu – dowiedział się „Parkiet”. Wniosek złoży Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych, które ma zastrzeżenia przede wszystkim do zapisu przewidującego, że WZA firmy będą ważne tylko pod warunkiem obecności na nich akcjonariuszy reprezentujących co najmniej 51 proc. głosów.
Z informacji SII wynika, że nad analogicznym pozwem pracuje Altus Alternative Investments FIZ, który również oprotestował tę uchwałę (miał też zastrzeżenia do zatwierdzenia ubiegłorocznego sprawozdania skonsolidowanego oraz uchwały przewidującej pokrycie straty z 2009 r. zyskiem z lat przyszłych). Przedstawiciele funduszu odmawiają jednak komentarza w tej sprawie.
[srodtytul]Poszkodowani drobni?[/srodtytul]
– Zgodnie z Kodeksem spółek handlowych akcjonariusz może wystąpić z wnioskiem o uchylenie uchwały, jeśli jest ona „sprzeczna ze statutem bądź dobrymi obyczajami i godzi w interes spółki lub ma na celu pokrzywdzenie akcjonariusza”. W naszym pozwie dowodzimy, że uchwała jest przede wszystkim sprzeczna z dobrymi obyczajami i godzi w interes spółki, a także jest wyrazem nierównego traktowania akcjonariuszy – mówi Paweł Wielgus z SII.
Wyjaśnia, że wprowadzenie zapisu spowoduje, że walne zgromadzenie będzie nieważne, jeśli nie stawi się na nim posiadający 66 proc. akcji Pol-Aquy Dragados. Brak gwarancji, że w przyszłości udziałowiec pojawi się na WZA, godzi w interes spółki, która ma obowiązek zwoływać zgromadzenie akcjonariuszy co najmniej raz w roku.