Akcjonariusze mieliby decydować na nim o obniżeniu wartości nominalnej jednej akcji Swarzędza z 50 gr do 1 gr (wczoraj na koniec dnia kurs wynosił 3 gr) oraz o emisji akcji o wartości kilku milionów złotych. Pozyskane pieniądze miałyby zostać przeznaczone na spłatę długów.Robert Jędrzejowski wskazuje, że ewentualna emisja będzie skierowana do inwestora.

– Niewykluczone, że byłby nim Sovereign Capital, ale nie chcę składać w tej sprawie żadnych zapewnień – przyznaje Jędrzejowski. Likwidator szuka również inwestora branżowego dla Swarzędza. – Najlepiej, gdyby to była firma meblowa, która chciałaby wykorzystać status spółki giełdowej – mówi Jędrzejowski.

Jego celem jest zmiana upadłości likwidacyjnej Swarzędza na układową. Jędrzejowski informuje jednak, że aby były do tego podstawy, muszą być spełnione dwa warunki. – Akcjonariusze powinni przegłosować obniżenie i podwyższenie kapitału. Drugim warunkiem jest rozwiązanie problemów Swarzędza. Musimy porozumieć się z wierzycielami spółki, którzy wciąż w stronę Swarzędza kierują roszczenia – wyjaśnia Jędrzejowski. Czy Swarzędz będzie miał podstawy, by ubiegać się o zmianę przez sąd upadłości likwidacyjnej na układową?

Mateusz Rodzynkiewicz z Kancelarii Radców Prawnych Oleś & Rodzynkiewicz informuje, że najpierw spółka musi złożyć propozycje układowe, które zyskają akceptację wierzycieli. – Jeśli da im możliwość zaspokojenia roszczeń w większym stopniu niż w przypadku upadłości likwidacyjnej, to zgromadzenie wierzycieli może być skłonne przegłosować układ i sąd zatwierdzi upadłość układową – komentuje Rodzynkiewicz.

Likwidator zwraca uwagę, że jeśli upadłości likwidacyjnej nie uda się zamienić na układową, akcjonariusze oraz wierzyciele, którzy nie mają zabezpieczonych wierzytelności, nie powinni liczyć na to, że spółka będzie miała z czego uregulować zobowiązania. – Powinno wystarczyć na podatki i wynagrodzenia dla pracowników – mówi Jędrzejowski.W pierwszym kwartale Swarzędz miał 3,38 mln zł sprzedaży i 0,97 mln zł straty netto. Zobowiązania wynoszą 7,5 mln zł.