Przygoda Orco z Suncani Hvar rozpoczęła się w 2005 r., gdy kierowana przez Jeana-Francois Otta firma wygrała przetarg prywatyzacyjny notowanej na giełdzie w Zagrzebiu spółki, do której należało dziesięć hoteli zlokalizowanych na wyspie Hvar. Za 27 mln euro Orco kupiło 40 proc. akcji Suncani Hvar, by następnie zwiększyć swój stan posiadania do 55 proc. udziałów. 0,5 mln akcji Orco otrzymało nieodpłatnie, w zamian gwarantując określone inwestycje w rozwój sieci. Współpraca między Orco a HFP, który jest mniejszościowym udziałowcem Suncani Hvar (32 proc. akcji), nie przebiegała bezproblemowo.
Chorwackie władze zarzucały Orco niegospodarność i zbytnie zadłużenie sieci hotelowej (jej zadłużenie na koniec 2009 r. wyniosło ponad 300 mln zł). W ostatnich miesiącach akcjonariusze nie potrafili się porozumieć w sprawie sprzedaży części aktywów Suncani Hvar, co mogłoby zmniejszyć zadłużenie spółki.
Co decyzja władz w Zagrzebiu oznacza dla Orco? Z 48-proc. pakietem akcji spółka z GPW pozostanie największym akcjonariuszem Suncani Hvar i zachowa nad nią kontrolę operacyjną. Nie wiadomo jednak, na jak długo. Jak donoszą chorwackie media, rząd ma domagać się konwersji części zadłużenia spółki na akcje, by rozwodnić akcjonariat i zmienić układ sił w spółce. Spekuluje się również o inwestorze o arabskim rodowodzie, który ma negocjować z Orco przejęcie kontrolnego pakietu akcji w wycenianej na 120 mln zł firmie. Na temat sytuacji w Suncani Hvar od Orco nie udało się nam uzyskać wczoraj komentarza.