AdBlue chemiczny produkt przyszłości

W 2008 r. sprze­da­no w Pol­sce oko­ło 25 tys. ton Ad­Blue. W ze­szłym ro­ku sprze­daż zwięk­szy­ła się do oko­ło 40 tys. ton. Choć w tym ro­ku spo­dzie­wać się można dal­sze­go wzro­stu, po­pyt na Ad­Blue jest mniej­szy, niż ocze­ki­wa­no

Publikacja: 17.08.2010 16:59

AdBlue to handlowa nazwa 32,5-proc. roztworu mocznika. Wykorzystuje się go w systemach redukcji szkodliwych dla środowiska tlenków azotu w autach z silnikami Diesla.

Już ustanowiona w październiku 2006 r. unijna norma Euro 4 wprowadziła obowiązek wyposażania nowych samochodów ciężarowych z silnikiem wysokoprężnym w katalizatory SCR. Ich nazwa wywodzi się od angielskiego terminu Selective Catalytic Reduction. Na początku października zeszłego roku zaczęła obowiązywać nowa norma Euro V.

Wprowadziła bardziej restrykcyjne ograniczenia dotyczące emisji spalin, co automatycznie oznaczało wzrost zużycia AdBlue w samochodach ciężarowych. Obecnie katalizatory SCR zaczyna się stosować również w samochodach osobowych. Tę technologię zaimplementowały japońska grupa Mazda, a także niemieckie koncerny Audi, BMW i Mercedes.

[srodtytul]Rynek rośnie, ale wolniej[/srodtytul]

To wszystko oczywiście z roku na rok poszerza europejski rynek AdBlue. Życie pokazuje, że nie rozwija się on jednak tak szybko, jak spodziewano się jeszcze choćby pod koniec 2007 r. Sprzedaż AdBlue w 2009 r. w Europie miała – według ówczesnych szacunków – sięgnąć nawet 1,5 mln ton. Faktycznie osiągnęła zaledwie 1 mln ton. W tym roku na Starym Kontynencie sprzedać się może 1,2 mln ton 32,5-proc. roztworu mocznika.

Także w Polsce sprzedaż AdBlue okazała się znacznie niższa. Przewidywano bowiem, że w 2009 r. sięgnie już 55 tys. ton. Trzy lata temu nie uwzględniono kryzysu, który – jak się później okazało – spowodował ponad 50-proc. spadek sprzedaży nowych samochodów ciężarowych. Jednak mimo że faktyczny popyt jest wciąż mniejszy niż zakładano, rynek AdBlue to obecnie jeden z najdynamiczniej rozwijających się rynków produktów chemicznych na kontynencie, a także w Polsce.

Nic więc dziwnego, że nadarzającą się okazję do wejścia na ten rynek wykorzystały polskie zakłady chemiczne, już dużo wcześniej na masową skalę produkujące mocznik.

[srodtytul]Puławy – lider od zawsze[/srodtytul]

Niekwestionowanym liderem rodzimego rynku AdBlue są obecnie Zakłady Azotowe Puławy (do grona europejskich firm produkujących AdBlue firma dołączyła już w 2006 r.). Na początku tego roku spółka szacowała, że posiada blisko 60-proc. udział w krajowym rynku AdBlue. Puławy nie ograniczają się do sprzedaży tylko w Polsce. – Należy pamiętać, że połowa naszej produkcji trafia na eksport przede wszystkim na sąsiednie rynki: Litwę, Łotwę a także Ukrainę – deklaruje Grzegorz Kulik, rzecznik prasowy zakładów.

Obecnie moce wytwórcze instalacji AdBlue w puławskiej spółce sięgają 100 tys. ton rocznie i mogą być praktycznie dowolnie rozbudowywane. Już teraz zakłady są jednym z największych producentów AdBlue w naszej części Europy.

A zaledwie dwa lata temu Puławy były w stanie produkować tylko 30 tys. ton AdBlue rocznie. Biorąc pod uwagę prognozy dynamicznego wzrostu zapotrzebowania na ten produkt, spółka zdecydowała się mocno na niego postawić. – Najistotniejsze okazały się kwestie logistyki – mówi Kulik.Spółka przyznała jednak ostatnio, że w pierwszych miesiącach tego roku dynamika sprzedaży AdBlue była niższa niż wcześniej. Powodem była słabsza kondycja sektora usług transportowych oraz utrudnienia logistyczne, a także wejście na rynek nowych producentów.

[srodtytul]Police z prawem do marki[/srodtytul]

Właśnie tego roku, po uzyskaniu zgody na używanie znanego powszechnie znaku towarowego, sprzedaż AdBlue rozpoczęły Zakłady Chemiczne Police. Zachodniopomorska firma już we wrześniu 2006 r. zapoczątkowała produkcję 32,5-proc. roztworu mocznika z przeznaczeniem na rynek motoryzacyjny. Początkowo jednak sprzedawała go pod własną nazwą handlową Distarpol.

Zanim Police uzyskały licencję na używanie nazwy AdBlue, musiały przejść odpowiedni audyt, który potwierdził, że ich produkt spełnienia najwyższe wymagania jakości. Takie badanie przeprowadzili w grudniu 2009 r. specjaliści z niemieckiej firmy certyfikującej VDA (Verband der Automobilindustrie).

Zdolności wytwórcze instalacji do produkcji AdBlue w Policach sięgają 50 tys. ton rocznie. Oprócz 32,5-proc. płynnego roztworu mocznika zakłady mogą też zaoferować około 60 tys. ton mocznika krystalicznego (w formie stałej). To półprodukt, z którego innych wytwórcy będą mogli wyprodukować AdBlue. Może być dostarczany do odleglejszych krajów, do których nie opłacałoby się transportować gotowego płynu.

[srodtytul]ZAK też liczy na licencję[/srodtytul]

Pod koniec zeszłego roku także ZAK (d. Zakłady Azotowe Kędzierzyn) uruchomił postawioną za 6 mln zł instalację do produkcji 32,5-proc. roztworu mocznika. Roczne zdolności produkcyjne nowej instalacji to 50 tys. ton. Na razie ZAK sprzedaje roztwór mocznika firmom zewnętrznym, które wprowadzają go na rynek pod własnymi markami. Kilka miesięcy temu spółka rozpoczęła starania o uzyskanie licencji na używanie nazwy AdBlue. Audyt prowadzi ta sama niemiecka firma VDA, która wcześniej badała produkt wytwarzany przez Police. Przedstawiciele ZAK liczą na to, że uzyskają wkrótce licencję i firma będzie mogła – podobnie jak dwaj inni polscy producenci 32,5-proc. roztworu mocznika – korzystać z prestiżowej nazwy AdBlue.

[srodtytul]Coraz więcej stacji z AdBlue [/srodtytul]

Trzeba zauważyć, że dotychczas w Polsce zdecydowana większość AdBlue sprzedawana była bezpośrednio firmom transportowym. Sprzedaż na stacjach paliwowych stanowiła zaś niewielki odsetek całego krajowego handlu tą substancją. Wynika to głównie stąd, że do tankowania AdBlue niezbędny jest profesjonalny sprzęt. Niezależnym dystrybutorom, którzy kupują roztwór mocznika od polskich producentów, opłaca się instalować taki sprzęt dopiero wtedy, gdy sprzedaż AdBlue przekracza pewien poziom (zazwyczaj kilka tysięcy litrów miesięcznie).

Wraz ze wzrostem popytu na tę substancję i przy polskich drogach pojawia się coraz więcej stacji benzynowych, na których kupić można AdBlue. Dotyczy to głównie nowo stawianych placówek zlokalizowanych przy autostradach. Dystrybutory z AdBlue znaleźć można np. na uruchomionych w tym roku przez Orlen stacjach paliw przy Miejscach Obsługi Podróżnych na autostradzie A4.

Budownictwo
Rynek mieszkaniowy czeka na obniżki stóp. To okazja?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Budownictwo
Huśtawka nastrojów na pierwotnym rynku mieszkaniowym
Budownictwo
BM mBanku poleca akcje czterech deweloperów mieszkaniowych
Budownictwo
Ministra funduszy nie odpuszcza deweloperom. Wniosek do UOKiK
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Budownictwo
Adamietz zbuduje hotel Marvipolu w Gdańsku
Budownictwo
Echo z kumulacją