Wartości transakcji zarząd nie ujawnia. „Parkiet” dowiedział się, że chodzi o dochodową firmę związaną z branżą elektroniczną. Impel nie wyklucza kolejnych zakupów. – Chcemy, by konsolidowanie branży usługowej było w najbliższych latach istotnym elementem strategii Impelu – mówi Bogdan Dzik, szef Impel Cleaning – pionu usług związanych ze sprzątaniem i zarządzaniem nieruchomościami.
Wrocławska grupa, która w pierwszym półroczu miała 533,6 mln zł przychodów i 21, 8 mln zł zysku netto, zapowiada kampanię zachęcającą partnerów z przemysłu i energetyki do zlecania zewnętrznym wyspecjalizowanym spółkom bieżącej obsługi. Ma w tym doświadczenie: w zeszłym roku przejęła dwie spółki obsługujące ArcelorMittal. – Kluczowym elementem każdego nowego przejęcia jest uzyskanie gwarancji na co najmniej kilkuletnie zlecenia usługowe – podkreśla prezes Dzik. Potwierdza, że na rynku ochrony mienia i utrzymania nieruchomości trudno dziś zdobyć zlecenia po cenach wyższych niż przed kryzysem.
Na przełomie roku Impel zbuduje w Estonii centrum zarządzające biznesem w krajach bałtyckich. O wyborze miejsca zdecydowały korzystne przepisy podatkowe. Ekspansja obejmie także rynek łotewski (w grupie jest firma porządkowa Serviks Riga) i litewski, gdzie Impel połączy siły z największym branżowym usługodawcą Corpus A.
– Chcemy mieć decydujący głos w nowych spółkach – podkreśla inwestycyjne zamiary i ambicje Impelu Bogdan Dzik. Zarząd twierdzi, że Impel powoli odzyskuje pole na Ukrainie, gdzie zaczęło przybywać zleceń kijowskiej spółce Impel Griffin Group. Pojawiły się tam też nowe oferty obsługi zachodnich sieci handlowych poszukujących partnerów działających według przejrzystych, europejskich standardów.