Obecnie ponad 95,5 proc. akcji stołecznego dewelopera i sprzedawcy luksusowych aut należy do założycieli spółki Mariusza Książka i Andrzeja Nizio. Nizio, od kilku miesięcy kierujący Marvipolem, podkreśla, że zamiarem głównych akcjonariuszy spółki jest znaczące zwiększenie ilości akcji w wolnym obrocie.
– Rozważanych jest kilka wariantów, myślimy również o ofercie publicznej. Decyzja powinna zapaść jeszcze w tym roku – mówił Nizio przy okazji debiutu na Catalyst obligacji zamiennych na akcje spółki. Do obrotu trafiły papiery z trzyletnim terminem wykupu o wartości 39,4 mln zł, które mogą zostać zamienione co pół roku (najbliższy termin przypadnie na grudzień br.) na walory dewelopera po cenie zamiany 12,8 zł za akcję. Wczoraj za akcje Marvipolu płacono 11 zł. Nizio spodziewa się jednak, że dzięki wykorzystaniu środków pozyskanych z obligacji wartość Marvipolu wzrośnie na tyle, by dla obligatariuszy atrakcyjniejszym wyborem była zamiana obligacji na akcje.
[srodtytul]Nawet 100 mln zł z emisji[/srodtytul]
Obecnie kapitał akcyjny spółki dzieli się na 36,92 mln akcji. W przypadku gdyby wszystkie obligacje zostały zamienione na akcje, liczba walorów spółki wzrosłaby do 40 mln, z czego 35,1 mln należy do głównych właścicieli. By zwiększyć ilość akcji w wolnym obrocie i równocześnie utrzymać 70 proc. udział założycieli w akcjonariacie, spółka mogłaby sprzedać na rynku 10 mln nowych akcji. Przy dzisiejszej ich wycenie mogłaby pozyskać z rynku ponad 100 mln zł. Te pieniądze deweloper chce przeznaczyć na zakup gruntów i projektów mieszkaniowych w Warszawie.
– Mamy bardzo pracowity okres. W ofercie Marvipolu jest dziś około 60 mieszkań, musimy szybko ją odbudować – ocenia prezes spółki. Nizio informuje, że spółka negocjuje zakup kilku działek w stolicy (m.in. gruntu przy ul. Powązkowskiej, którego właścicielem jest Ciech). Na największej z działek, które są przedmiotem negocjacji, Marvipol planuje wybudować mieszkania o 50 tys. mkw. łącznej powierzchni użytkowej. Ten projekt mógłby ruszyć jeszcze w tym roku.