Akcje Amiki Wronki zyskiwały nawet ponad 4 proc., o 11:30 kosztowały 50,75 zł i były 3,6 proc. droższe niż na piątkowym zamknięciu. Mimo wczesnej pory właściciela zmieniły już akcje za niemal 3,6 mln zł.
Przedstawiciele branży AGD mówią nieoficjalnie, że Amica prowadzi negocjacje z niemieckim koncernem BSH na temat zakupu fabryki kuchenek. Zagraniczny partner podobno prowadzi nawet szczegółowe badanie due diligence giełdowej spółki.
[srodtytul]Obrona przez atak[/srodtytul]
W ocenie Wojciecha Koneckiego, dyrektora generalnego CECED Polska, organizacji zrzeszającej producentów AGD, ewentualne przejęcie zakładu kuchenek, a praktycznie całej Amiki przez BSH miałoby podstawy ekonomiczne.
– Przede wszystkim BSH mógłby zablokować ekspansję Samsunga, który coraz odważniej inwestuje w Europie i zwiększa swój udział w rynku. Niedawno Koreańczycy kupili od Amiki fabrykę pralek i lodówek, następnym ich ruchem mogą być kuchenki – twierdzi Konecki. Samsung kupił dwie fabryki we Wronkach na początku tego roku za 240 mln zł.