Warfama weźmie część zakładów Daewoo w Lublinie

Dopinany właśnie zakup umożliwi uruchomienie w Lublinie produkcji ciągników i montażu pick-upów. Producent maszyn rozważa wprowadzenie na giełdę spółki bioenergetycznej

Producent maszyn rolniczych pozyskał już bankowe finansowanie na zakup od syndyka masy upadłościowej Daewoo Motor Polska części zakładów dawnej Fabryki Samochodów Ciężarowych w Lublinie. Ostateczna umowa zostanie podpisana w ciągu najbliższych dni. Za hale produkcyjne o powierzchni 24 tys. mkw. spółka zapłaci 6,5 mln zł. Do tej pory Warfama dzierżawiła niewielką część budynków po Daewoo (około 4 tys. mkw.).

Po zakupie znaczenie lubelskich zakładów w ramach kontrolowanej przez Pol-Mot spółki wzrośnie. – Przeniesiemy do Lublina część produktów m.in. przyczep z Dobrego Miasta. Dzięki temu będziemy mogli wydłużyć serie i zwiększyć rentowność produkcji. Planujemy również uruchomienie produkcji nowych wyrobów, takich jak naczepy samochodowe. Powstanie tam również oddział badawczo-rozwojowy z prawdziwego zdarzenia – mówi nam Karol Zarajczyk, wiceprezes Warfamy. Na tym nie koniec. W Lublinie ruszy produkcja ciągników oraz montaż pick-upów Grand Tiger – dwóch produktów, z którymi giełdowa spółka wiąże duże nadzieje.

[srodtytul]Grand Tiger wraca do gry[/srodtytul]

Obecnie Warfama sprzedaje w Polsce ciągniki Pol-Mot H, produkowane w zakładach tureckiej firmy Hattat-Tarim. Wcześniej spółka oferowała rolnikom sprowadzane z Chin ciągniki Foton.

Przejęcie zakładów w Lublinie umożliwi rozpoczęcie produkcji tych pojazdów w Polsce. – Nie chcemy już sprzedawać ciągników cudzych marek, chcemy budować markę Pol-Mot Warfama w tym segmencie – tłumaczy Zarajczyk. Informuje, że producent Fotonów zmodernizował napędy ciągników, otwierając im drogę powrotną na polski rynek. Wrócą one do Polski na zmienionych warunkach. – Będziemy importować wyłącznie podwozia, zabudowywać je kabinami własnej produkcji i sprzedawać pod własną marką – tłumaczy Zarajczyk.

Coraz bliżej startu jest również montaż w Polsce chińskich pick-upów Grand Tiger, które jeszcze przed rokiem inżynierowie Warfamy przystosowali do unijnych norm. – Spadek kursu dolara poniżej 3 złotych przywraca sensowność rozwijania projektu. Chcemy jak najszybciej rozpocząć montaż pierwszej partii tych aut – informuje wiceprezes Warfamy.

[srodtytul]Bioenergia w drodze na giełdę[/srodtytul]

Zarajczyk nie ukrywa zadowolenia z rozwoju spółki zależnej Bioenergia zajmującej się produkcją brykietów ze słomy (Warfama ma 51 proc. udziałów w projekcie). – Udało się nam zmodernizować linie produkcyjne, by przestawić je na produkcję peletu. Jest on droższy i możliwe jest jego przechowywanie, stąd przy minimalnych nakładach inwestycyjnych rentowność produkcji znacznie wzrośnie – mówi Zarajczyk.

Informuje, że w tym roku moce produkcyjne Bioenergii wzrosną do 60 tys. ton rocznie, co może się przełożyć na wzrost przychodów do 20 mln zł rocznie. – W przyszłym roku chcielibyśmy podwoić moce – zapowiada Zarajczyk. Dodaje, że rentowność netto Bioenergii w przyszłym roku ma wynieść 12-14 proc. Bioenergia w przyszłym roku może trafić na giełdę. – Trwają już prace nad upublicznieniem. Docelowo firma miałaby znaleźć się na głównym parkiecie, jednak pierwszym krokiem byłoby wejście na NewConnect.

Równolegle analizowane jest pozyskanie finansowania zewnętrznego dla spółki. Decyzja o wyborze drogi rozwoju zapadnie niebawem – kończy Zarajczyk.