Jest zatem szansa, że na początku przyszłego roku zamkniemy transakcję – mówi Jacek Krzyżaniak, rzecznik prasowy PBG. 51 proc. akcji Hydrobudowy Polska i 50,1 proc. Aprivi nabyć ma od PBG hiszpański Obrascón Huarte Lain. Przedstawiciele OHL nie komentują dotychczasowych wyników audytu.

Inwestor ma zapłacić za udziały nieco ponad 500 mln złotych. Negocjacji co do ceny już nie będzie. – Cena jest ostateczna. Albo sprzedamy za tyle, albo nie sprzedamy w ogóle – twierdzi Krzyżaniak. Jeśli inwestor kupi akcje Hydrobudowy, to będzie musiał ogłosić wezwanie – obowiązkowo na taką liczbę akcji, która dawałaby mu łącznie 66 proc. głosów na WZA. Analitycy pytani przez „Parkiet” oczekiwali, że cena, jaką w wezwaniu za akcję Hydrobudowy zapłaci inwestor, będzie równa otrzymanej przez PBG – 4,01zł. W piątek akcje Hydrobudowy wyceniano na 3,3 zł. Od połowy września, czyli od pojawienia się informacji o ewentualnej zmianie właściciela, akcje Hydrobudowy straciły około 15 proc.

PBG nieraz deklarowało, że po transakcji z OHL będzie chciało zwiększyć zaangażowanie w Hydrobudowie z 12 proc., które mu pozostaną, do 25 proc. – Na razie nie rozmawialiśmy z inwestorem o ewentualnym podwyższeniu kapitału Hydrobudowy. Równie dobrze może się okazać, że jeśli będą takie życzenia, odkupimy akcje od mniejszościowych akcjonariuszy – mówi Krzyżaniak.

Pozyskane ze sprzedaży firm pieniądze PBG chce wydać m.in. na przejęcia firm budowlanych pracujących na rzecz energetyki. – Rozmawiamy z dwiema spółkami zajmującymi się budownictwem energetycznym. Negocjacje z jedną są zaawansowane – mówi Krzyżaniak. – O ewentualnym finale rozmów możemy poinformować stosunkowo szybko, bo już za dwa–trzy miesiące – dodaje.

Firma brana pod uwagę notuje 100 mln zł rocznej sprzedaży przy rentowności netto przekraczającej 10 proc. – Może się też okazać, że kupimy obie spółki – deklaruje rzecznik PBG. Informuje ponadto, że grupa rozgląda się jeszcze za firmą projektową. – Liczymy na boom w budownictwie – mówi.