Czy jest już strategia dla Plast-Boksu, która miała być gotowa we wrześniu?
Poprzedni zarząd stworzył strategię, ale chciałbym jeszcze nad nią popracować. Wyniki Plast-Boksu w dużej mierze zależą od naszej spółki na Ukrainie, dlatego będę brał pod uwagę rozwój wydarzeń w tym kraju. Kierunek, w którym pójdzie Ukraina, będzie miał wpływ na naszą strategię (w tym tygodniu odbędzie się szczyt Partnerstwa Wschodniego z UE w Wilnie, gdzie może zapaść decyzja – red.).
Jakie są możliwości?
Są prawdopodobne dwa scenariusze i w przypadku realizacji każdego z nich są pewne plusy. Jeśli Ukraina podpisze umowę stowarzyszeniową z UE i obierze drogę proeuropejską, to nasi potencjalni klienci bardziej odważnie rozpoczną inwestycje w tym kraju, dzięki czemu moglibyśmy zwiększyć sprzedaż. Obecnie kwestie bezpieczeństwa, prawne i ryzyko polityczne to czynniki hamujące. Jest też minus, bo powstałaby bariera celna między Ukrainą a krajami położonymi na wschód od niej: Rosją, Białorusią, Kazachstanem, gdzie trafiają produkty z naszej ukraińskiej fabryki bez cła. Stracilibyśmy więc ten atut.
Co wtedy?