Przychody Mirbudu zbliżą się do 1 mld zł

Giełdowa grupa liczy, że w 2014 r. uda się jej osiągnąć sprzedaż zbliżoną do tegorocznej. Chce poprawić rentowność.

Skonsolidowana sprzedaż w 2013 r. zbliży się do 1 mld zł. Liczymy na to, że rentowność grupy w tym roku będzie zbliżona do ubiegłorocznej – mówi w rozmowie z „Parkietem" Jerzy Mirgos, prezes Mirbudu. – Nie jest to poziom, który nas zadowala. Realizowaliśmy jednak duże zlecenie drogowe o niskiej marży, przez co poprawa marż była niemożliwa – zastrzega i dodaje, że w 2014 roku grupa też liczy na niewielki wzrost przychodów i poprawę rentowności. W 2012 r. marża netto Mirbudu wyniosła niespełna 1 proc. Utrzymanie jej przy 1 mld zł sprzedaży oznaczałoby wypracowanie w tym roku około 9,9 mln zł czystego zarobku.

Mirgos informuje, że zarząd spółki nie będzie rekomendować akcjonariuszom wypłaty dywidendy z zysku za 2013 r., gdyż jednym z głównych strategicznych celów Mirbudu jest systematyczne zmniejszanie zadłużenia. – I na ten cel przeznaczymy środki – zapewnia.

Wypełniony portfel zleceń

Mirgos informuje, że portfel zleceń grupy wart jest aktualnie 1,9 mld zł. Spółka matka ma już zapewnione wypracowanie w dwóch kolejnych latach przychodów porównywalnych do tych, które osiągnie w 2013 r. Zadowalające mają też być rentowności. Nie precyzuje jednak, jak wysokie będą.

– Pozyskane do tej pory kontrakty dają nam stabilizację na najbliższe dwa lata, ale uczestniczymy w kilkunastu kolejnych dużych przetargach publicznych, rzędu kilkuset milionów złotych każdy (m.in. na budowę dróg ekspresowych). Liczymy, że co najmniej jedno z tych postępowań uda nam się wygrać. Uczestniczymy też w postępowaniach prywatnych inwestorów – mówi szef Mirbudu. – Zredukowaliśmy ponadto o ponad 10 proc. zatrudnienie, a także poprawiliśmy organizację pracy, dzięki czemu zwiększy się efektywność prowadzonych przez nas inwestycji – dodaje i podkreśla, że wszystkie te czynniki powinny doprowadzić do wzrostu rentowności grupy w 2014 r.

Lepszy rok JHM

Szef Mirbudu informuje, że lepiej od pierwotnych założeń zakończy się ten rok dla JHM Development. – Sprzedaż notarialna mieszkań będzie zbliżona do ubiegłorocznej (było to 240 lokali – red.). Mogłaby być nawet wyższa, ale na I kwartał 2014 r. przesunęło się zakończenie inwestycji w Żyrardowie i Koninie, w związku z czym przychody z tego tytułu pokażemy w wynikach następnego roku – mówi. – Celem spółki na najbliższe dwa lata będzie ponadto zmniejszenie zapasów, gdyż firma ma około 500 gotowych mieszkań – dodaje.

Mirgos informuje, że wyniki JHM Development w tym roku będą lepsze niż w 2012 r., gdy grupa miała 74,3 mln zł obrotów i 9 mln z zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej. – Wpływ na to będą miały przychody z dodatkowych powierzchni najmu i wzrost poziomu wynajętych powierzchni w spółce Marywilska 44 – mówi. – Start rozbudowy Centrum Hal Targowych Marywilska 44 trochę się nam opóźnia. Wierzę jednak, że do końca II kwartału uda nam się uzyskać pozwolenie na budowę, podpisać najważniejsze umowy najmu oraz zdobyć finansowanie – dodaje. Przypomina, że budowa blisko 20 tys. mkw. powierzchni pochłonie około 20 mln zł.

Mirgos informuje, że JHM w I kwartale 2014 r. powinien rozpocząć budowę niewielkiego parku handlowego w Rumi. – Realizacja inwestycji, w której znajdzie się blisko 4 tys. mkw. powierzchni najmu, pochłonie około 10 mln zł i zakończy się jeszcze w 2014 r. – mówi. Dodaje, że w przyszłym roku firma chce też rozpocząć budowę drugiego etapu inwestycji mieszkaniowej w tym mieście. Łącznie, w ciągu dwóch lat, powstanie tu około 250 mieszkań.

– Liczymy też, że rozpoczniemy projekt w Katowicach. Mamy grunt na około 500 lokali, dlatego inwestycję zamierzamy podzielić na kilka etapów – mówi Mirgos. – Liczymy, że w 2014 r. poprawi się koniunktura w branży mieszkaniowej. Celem JHM Development na przyszły rok będzie osiągnięcie blisko 100 mln zł przychodów – dodaje.

[email protected]