Plast-Box do zakładu w Słupsku kupił nowe linie produkcyjne o wartości około 3 mln euro, czyli 11,8 mln zł według obecnego kursu NBP. Ich uruchomienie umożliwi mu przyjmowanie dodatkowych zleceń od klientów. – Zdarza się, że nie jesteśmy w stanie zrealizować wszystkich zamówień, ze względu na ograniczone moce wytwórcze w zakresie niektórych grup asortymentowych. Nowe maszyny pozwolą nam głównie zaspokoić rosnący popyt na opakowania z polipropylenu – powiedział „Parkietowi” Dariusz Ciecierski, prezes Plast-Boksu.

Dodaje, że grupa zwiększa też moce wytwórcze na Ukrainie. - Obecnie jesteśmy na etapie wykańczania drugiej hali produkcyjnej w Czernihowie i dostarczania tam nowych maszyn. Niezależnie od tego na Ukrainie i w krajach ościennych systematycznie zwiększamy sprzedaż – twierdzi Ciecierski.

Większe moce produkcyjne i sprzedaż w połączeniu z oszczędnościami mają przyczynić się w tym roku do osiągnięcia czystego zarobku. – Mimo nadal występujących wysokich cen surowców szacujemy, że w tym roku wypracujemy 2 mln zł zysku netto – prognozuje prezes. W 2010 r. spółka zanotowała 81,4 mln zł skonsolidowanych przychodów i 1,9 mln zł zysku netto.

Kurs akcji Plast-Boksu od końca 2010 r. znajduje się w trendzie spadkowym. W połowie grudnia przekraczał 16 zł. Dziś na otwarciu sesji, po 0,5-proc. wzroście, wynosił zaledwie 13,25 zł.