Przyznaje, że celem jest przeniesienie produkcji prawdopodobnie do specjalnej strefy ekonomicznej. Wiązałoby się to z obniżeniem kosztów działania, które w przypadku starego obiektu są wysokie. Nie mówi, kiedy może dojść do przeniesienia produkcji.

– W pierwszej kolejności musimy podpisać porozumienie z podmiotem zainteresowanym kupnem nieruchomości. Wówczas możemy rozpocząć działania dotyczące budowy nowego zakładu – mówi prezes. Nie chce określać kwoty, jaką jest gotowy zaakceptować za sprzedawane obiekty. Przyznaje jedynie, że oferowana działka licząca ponad 1,3 ha wraz z budynkami o łącznej powierzchni użytkowej 13,8 tys. mkw. została wyceniona przez rynkowego eksperta na 20 mln zł. W księgach spółki wartość nieruchomości wynosi 11 mln zł. Zdaniem Skrzyńskiego budowa nowego zakładu pod Lublinem to koszt do 10 mln zł.