Wczoraj Sąd Okręgowy w Katowicach postanowił, że nie będzie ponownie przesłuchiwać świadków (sprawa rozpatrywana jest drugi raz). Oczekuje jednak uzupełniającej opinii biegłego. – Spodziewamy się, że sąd wybierze go w najbliższych dniach. Jego praca może zabrać jakieś dwa, trzy miesiące – ocenia Król. Sąd nie wyznaczył kolejnego terminu rozprawy.
Centrozap domaga się od Skarbu Państwa około 70 mln zł odszkodowania za błędne decyzje urzędników kontroli skarbowej sprzed lat. Sąd okręgowy w 2008 roku przyznał przedsiębiorstwu 42,5 mln zł odszkodowania (z odsetkami 62 mln zł – spółka żądała 100 mln zł). Biegły wyliczył potencjalne straty na 51,4 mln zł dla spółki matki i 179–295 mln zł dla ówczesnej grupy. Prokuratoria Generalna Skarbu Państwa odwołała się od wyroku, a sąd apelacyjny oddalił pozew. Centrozap wniósł kasację i Sąd Najwyższy cofnął sprawę do sądu apelacyjnego, a ten – pod koniec ubiegłego roku – instancję?niżej.