Firma oferowała akcje w marcu po 1,75 zł. Pozyskane pieniądze (2,6 mln zł) przeznaczyła na zasilenie kapitału obrotowego.

– W pierwszym półroczu dzięki rosnącej liczbie zleceń zanotowaliśmy 9,2 mln zł przychodów i 0,6 mln zł zysku netto, czyli dużo więcej niż w tym samym okresie 2010 r. Wprawdzie to jeszcze nie jest połowa tego, co planujemy osiągnąć w całym 2011 r., ale z realizacją prognoz nie będziemy mieli problemów – twierdzi Zenon Marasek, prezes FMO. W tym roku zarząd chce osiągnąć 1,5 mln czystego zarobku przy  21?mln zł sprzedaży. W realizacji prognoz mają przede wszystkim pomóc dwaj najwięksi odbiorcy wyrobów FMO, czyli amerykański koncern Caterpillar i szwedzki Atlas Copco.