Warto w nas zainwestować

Rozmowa z Józefem Wojciechowskim, przewodniczącym rady nadzorczej J.W. Construction

Aktualizacja: 23.02.2017 13:09 Publikacja: 26.09.2011 07:39

Warto w nas zainwestować

Foto: Archiwum

 

Przyjęta przez parlament tzw. ustawa deweloperska, zgodnie z którą pieniądze od klientów kupujących niewybudowane jeszcze mieszkania obligatoryjnie trafiać będą na rachunki powiernicze do czasu ukończenia inwestycji, wielu pana kolegom z branży popsuła humor. Pojawiają się głosy, że ustawa zmiecie z rynku mniejszych graczy, doprowadzi do wzrostu cen mieszkań.

Nie ma powodów, by sądzić, że za sprawą tej ustawy sytuacja na rynku mieszkań zmieni się diametralnie. Ustawa w obecnym kształcie, po poprawkach Senatu, nie jest już tak radykalna jak pierwotny projekt.

Myślę, że część firm pod wpływem nowych regulacji będzie musiała zmienić model funkcjonowania, ograniczyć może skalę działalności. Będą zmuszone konsekwentnie budować swoją pozycję na rynku, zaczynając od mniejszych inwestycji, żeby stopniowo, zdobywając zaufanie klientów, realizować coraz większe projekty. Rewolucji jednak nie przewiduję.

Wygląda pan na zadowolonego z powodu tych zmian.

Nie ukrywam, jestem zadowolony z tego, że ustawa została uchwalona. Przez lata byłem orędownikiem przyjętych przez parlament regulacji, przestrzegałem, że model funkcjonowania firm deweloperskich, w którym finansują one swoją działalność tylko z wpłat od klientów, jest niebezpieczny dla branży. Dobrze się stało, że konta powiernicze stały się obowiązkowe.

Ustawa w mniejszym lub większym stopniu jest uciążliwa dla konkurentów J.W. Construction. Kontrolowana przez pana spółka praktycznie jej nie odczuje, ponieważ sprzedajecie prawie wyłącznie gotowe mieszkania. W tej sytuacji łatwiej być zadowolonym.

Spółki, dla których ustawa będzie uciążliwa, nie stanowią dla nas konkurencji. Mimo to nie raz słyszałem, że optując za kontami escrow, chcę umocnić pozycję J.W. Constuction Holding na rynku.

Prawdą jest jednak, że na ustawie przede wszystkim skorzysta cała branża. Każda upadłość dewelopera i pozostawieni na lodzie klienci szkodzą całej branży, psują nasz wizerunek, mogą zaszkodzić popytowi na mieszkania. A nam wszystkim powinno zależeć na tym, by Polacy nie bali się kupować mieszkań.

Problem w tym, że ostatnio czynią to mniej chętnie, niż chcieliby tego deweloperzy. Popyt na mieszkania stanął, mówi się też o możliwym spadku sprzedaży.

Popyt jest, brakuje tylko źródeł jego finansowania. Sytuacja makroekonomiczna nie sprzyja rynkowi mieszkaniowemu. Potencjalni klienci bombardowani codziennie doniesieniami o możliwym bankructwie Grecji, problemach innych krajów strefy euro czy ciężkim losie frankowych kredytobiorców wstrzymują się z zakupami. To samospełniająca się przepowiednia, im częściej będziemy mówić, że czeka nas spowolnienie, tym niechętniej firmy i osoby prywatne będą wydawać zarobione pieniądze.

Prawda jest natomiast taka, że na razie można otrzymać kredyt hipoteczny, a z „Rodziny na swoim" mogą korzystać od niedawna osoby prowadzące samodzielne gospodarstwo domowe. W Warszawie, mimo obniżenia limitu ceny metra kwadratowego, nadal jest szeroka oferta mieszkań kwalifikujących się do rządowych dopłat. Nie jest więc tak źle.

Co więcej, w obecnej sytuacji makroekonomicznej, kiedy złoto jest już moim zdaniem przewartościowane, najpewniejszą inwestycją są właśnie nieruchomości użytkowe. Zarówno te komercyjne, jak i mieszkaniowe, które po wynajęciu mogą przynosić comiesięczny przychód. Sięgając kilkadziesiąt lat wstecz, nie przypominam sobie okresu, w którym inwestycja w nieruchomość w dalszej perspektywie przyniosła straty.

Jak obecna sytuacja wpływa na plany J.W. Construction?

Zauważamy, że sprzedaż mieszkań idzie wolniej, niż zakładały nasze wewnętrzne ambitne plany, jednak nie jest źle. Będziemy rozpoczynać nowe inwestycje i liczymy na IV kwartał, który historycznie był zawsze najlepszy pod względem sprzedaży w całym roku. Będziemy dalej dostosowywać ofertę mieszkań do realnego popytu. Rozglądamy się też za gruntami inwestycyjnymi bliżej centrum Warszawy i w Krakowie.

Odważniej spoglądamy w kierunku rynku komercyjnego, który lepiej radzi sobie w dzisiejszych czasach. Kończymy budowę biurowca Jerozolimskie Point w Warszawie, uruchomiliśmy projekt Hanza Tower w Szczecinie, pracujemy nad kolejną inwestycją komercyjną w Warszawie i projektem we Wrocławiu. Myślimy też o wejściu w segment nieruchomości handlowych. Obecnie negocjujemy zakup gruntu pod tego rodzaju przedsięwzięcie.

Jaki będzie dalszy los budynków komercyjnych JWCH?

Chcemy, aby pozostały w spółce, dawały stabilny przychód i stabilizowały wyniki grupy. Oczywiście nie wykluczam, że w razie pojawienia się oferty nie do odrzucenia zdecydujemy się z niej skorzystać. Teraz skupiamy się jednak na budowie obiektów i pozyskiwaniu dla nich jak najlepszych najemców.

Kiepskie nastroje na rynku kapitałowym sprawiły, że kapitalizacja J.W. Construction spadła poniżej 500 mln zł. To mniej, niż uzyskał pan przed czterema laty ze sprzedaży niespełna 14 proc. akcji spółki w ramach IPO. Nie kusi pana, by wykupić mniejszościowych akcjonariuszy

J.W. Construction?

Poprzestańmy na stwierdzeniu, że wycena spółki jest skandalicznie niska, a ja zastanawiam się nad sposobami zmiany tego stanu.

Dziękuję za rozmowę.

Obawy o 2012 r.

J.W. Construction w ostatnim czasie straciło nieco w oczach analityków. Ich zdaniem przyszłoroczne wyniki spółki będą umiarkowanie dobre, a to za sprawą słabszej sprzedaży mieszkań w I półroczu, wynikającej po części z mało urozmaiconej oferty i opóźnień w uruchamianiu nowych inwestycji. Zdaniem DM IDMSA J.W. Construction zarobi w przyszłym roku zaledwie 34 mln zł, wobec 61,6 mln zł prognozowanych na ten rok i 92 mln zł wypracowanych w 2010 r. bad

 

Budownictwo
Waldemar Wasiluk, wiceprezes Victoria Dom: Publiczna oferta obligacji w styczniu
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Budownictwo
Rynek mieszkaniowy czeka na obniżki stóp. To okazja?
Budownictwo
Huśtawka nastrojów na pierwotnym rynku mieszkaniowym
Budownictwo
BM mBanku poleca akcje czterech deweloperów mieszkaniowych
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Budownictwo
Ministra funduszy nie odpuszcza deweloperom. Wniosek do UOKiK
Budownictwo
Adamietz zbuduje hotel Marvipolu w Gdańsku