– Na zapłatę za udziały mamy 10 dni, więc w połowie listopada moglibyśmy rozpocząć konsolidację wyników tej firmy – dodaje. Szef budowlanej spółki informuje, że jeśli due diligence wykaże jakieś negatywne zmiany, to Budimex będzie musiał zastanowić się z PKP, jak rozwiązać tę kwestię.
Za 100 proc. udziałów kolejowej spółki Budimex ma zapłacić nieco ponad 225 mln zł. Firma uzyskała już wszystkie pozwolenia niezbędne do przejęcia tej firmy (od prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, ministra infrastruktury, rady nadzorczej PKP oraz zgromadzenia wspólników PNI). W portfelu zleceń PNI znajdują się umowy o łącznej wartości około 1,8 mld zł netto. – W pierwszej kolejności skupimy się na poprawie efektywności zarządzania kontraktami w tej spółce. Będziemy też musieli poświęcić trochę czasu na wprowadzenie naszych standardów rachunkowości – mówi Blocher.?Dodaje, że w tym roku wpływ przejmowanej spółki na wyniki grupy będzie minimalny.?W roku obrotowym 2009/2010 PNI miało 541 mln złotych obrotów i 9,1 mln zł zysku netto.?W 2010 r. skonsolidowana sprzedaż Budimeksu sięgnęła 4,43 mld zł, a czysty zarobek wyniósł 267,4 mln zł.
Z wypowiedzi Blochera wynika, że w najbliższym czasie Budimex nie zdecyduje się na wyjście poza granice naszego kraju. – Rozważaliśmy ekspansję na rynki zagraniczne. Z przeprowadzonej przez nas analizy wynika jednak, że trudno byłoby nam zaistnieć na rynkach krajów ościennych ze względu?na ugruntowaną obecność największych międzynarodowych koncernów – mówi prezes. – Od rozpoczęcia działalności w Rumunii, Bułgarii, Rosji i na Ukrainie odstrasza nas natomiast korupcja, a w dwóch ostatnich krajach także niestabilna sytuacja polityczna – dodaje.
Budowlana firma zamierzała pojawić się poza granicami Polski w związku z zapowiadanym ograniczeniem inwestycji w naszym kraju. Miała już nawet wytypowane rynki, którym się przyglądała. – Nie widzimy w tej chwili miejsca na rozwój poza granicami Polski, dlatego skupimy się raczej na dywersyfikacji działalności w kraju. Zamierzamy rozwijać się m.in. w segmencie budownictwa energetycznego, spalarni śmieci i w zarządzaniu odpadami – mówi Blocher.