- Nasze zadłużenie długoterminowe wynikające z przejęcia grupy Tiltra wynosi około 300 mln zł, a roczne koszty jego obsługi około 20 mln zł – powiedział „Parkietowi" Maciej Radziwiłł, prezes Trakcji-Tiltry. Potwierdził że to jeden z czynników, który negatywnie wpływa na zyski osiągane przez grupę kapitałową.

- Posiadane obecnie zadłużenie chcemy istotnie zmniejszyć poprzez oszczędności i zbycie części aktywów. W tym celu m.in. sprzedamy 41 proc. udziałów w firmie Eco - Wind Construction, specjalizującej się w realizacji projektów farm wiatrowych – twierdzi Radziwiłł. Dodaje że swoich udziałów (7 proc.) pozbędzie się też główny akcjonariusz Trakcji-Tiltry, hiszpańska grupa Comsa. Rozmowy w tej sprawie są zaawansowane i do transakcji może dojść w ciągu dwóch miesięcy.

Giełdowa grupa sprzeda też część zbędnych nieruchomości oraz mieszkania należące do firmy PRK 7 Nieruchomości, zajmującej się w grupie realizacją projektów deweloperskich. Chodzi o lokale wybudowane na ulicy Pełczyńskiego w Warszawie. W trzech nowych blokach znajdują się mieszkania o łącznej powierzchni 12 tys. mkw.

- Ze zbycia nieruchomości i udziałów w Eco - Wind Construction powinniśmy uzyskać około 100 mln zł wpływów – uważa Radziwiłł.

W piątek na zamknięciu sesji akcje Trakcji-Tiltry kosztowały 1,4 zł, i były tańsze o 7,9 proc., niż w czwartek. Co gorsza od kilku miesięcy kurs walorów firmy znajduje się w trendzie spadkowym. Jeszcze w lipcu kosztowały one ponad 3 zł.