Do rozdysponowania zostaje 100 mln zł. Kredyt od PKO BP opiewa łącznie na 250 mln zł, a spłata długu Polic (spółka jest częścią grupy od sierpnia) wobec ARP to 150 mln zł.
– Pozostała część jest kwotą limitu obecnie dostępnego dla spółek z grupy, w szczególności ZAK i samych Azoty Tarnów, a przeznaczonego na działalność operacyjną i zabezpieczenie płynności – mówi Jerzy Marciniak, prezes Azotów Tarnów.
Pożyczka od PKO BP nie jest dla spółki nowa. To zwiększenie dotychczasowego kredytu, które podyktowane było włączeniem do grupy zakładów w Policach. Podobnie było, gdy grupa przejmowała kontrolę nad ZAK. Wówczas kwotę tę zwiększono o 60 mln zł, do 100 mln zł.
Czy są plany zwiększenia kredytu przy założeniu, że grupa będzie przejmować kolejne spółki? – Kwota 250 mln zł to limit. Plan jest taki, by pieniądze działały jak cash pooling (umowa konsolidacji rachunków bankowych – red.), czyli umożliwiały wzajemne bilansowanie sald rachunków spółek całej grupy – wyjaśnia Marciniak.