Wakacyjna bessa sprowadziła kurs z 8,50 zł w maju do 4 zł w połowie sierpnia. Ponad 50 proc. strata okazała się wystarczająco dotkliwa dla byków, które przystąpiły do ofensywy. Kurs przeszedł w średnioterminowy ruch w górę, pokonując kolejne, ważne poziomy Fibonacciego.
W listopadzie udało się pokonać cenę 6,85 zł (zniesienie 61,8 proc.) i osiągnąć lokalne maksimum 7,60 zł. Ostatnie sesje przyniosły jednak osłabienie popytu – kurs spadł wczoraj do 6,20 zł cofając się w okolice zniesienia 50 proc. Dziś obserwujemy kolejną czarną świecę na wykresie – o 13.30 cena traciła 3,23 proc.
Niepokojący jest fakt, że podaż tak łatwo pokonuje kolejne poziomy zniesień. Byki oddają kilkumiesięczne zyski i jeśli sytuacja ta będzie się przedłużać kolejne wsparcia też mogą okazać się nieskuteczne – najbliższe przy cenie 5,75 zł.