Przy normalnej działalności upadłość nam nie grozi

Pytania do... Małgorzaty Then, p.o. prezesa DSS

Aktualizacja: 17.02.2017 05:58 Publikacja: 17.02.2012 00:33

Czy w związku z informacjami o kłopotach DSS inwestorzy powinni obawiać się ryzyka ogłoszenia upadłości spółki?

Każda firma budowlana boryka się z jakimiś problemami. My jesteśmy dość młodą spółką, która z marszu zdobyła kontrakt na dokończenie odcin- ka C autostrady A2. Teraz ponosimy koszty tej decyzji. Uważam jednak, że jeśli nie będzie celowego, zorganizowanego działania na naszą szkodę, to sobie poradzimy. Działania, które podjęliśmy w ostatnich tygodniach, jak choćby pozyskanie dodatkowego finansowania od Kredyt Banku oraz Boegl a Krysl, poskutkowały konkretnymi przepływami pieniężnymi. Liczymy, że jeśli zajdzie taka potrzeba, to uda nam się pozyskać dodatkowe finansowanie. Oceniam, że przy normalnej działalności upadłość nam nie grozi.

W mediach pojawiły się jednak ostatnio informacje, że niektórzy podwykonawcy DSS zamierzają lub już złożyli wnioski o ogłoszenie upadłości spółki...

Po podpisaniu kontraktu dotyczącego autostrady A2 bardzo szybko musieliśmy pozys- kać podwykonawców. Realizacja tego zlecenia była już opóźniona, gdy je przejmowaliśmy. To, co w normalnych warunkach robi się parę miesięcy, my zmuszeni byliśmy dokonać w dwa tygodnie. W związku z tym nie mieliśmy czasu na podpisanie ze wszystkimi podwykonawcami umów, w których doprecyzowany zostałby zakres prac i kwota za ich wykonanie. Właśnie na tym tle powstał konflikt z niektórymi naszymi kontrahentami. Prowadzimy z nimi negocjacje, gdyż chcemy się z nimi porozumieć, podobnie jak uczyniliśmy to z firmą TR Construction.

Pani zdaniem podwykonawcy nie mają podstaw do składania wniosków o upadłość?

Nasi kontrahenci, którzy uważają, że nie wywiązaliśmy się z zobowiązań, mają prawo złożenia wniosków o upadłość lub pozwów, w których zażądają płatności. Ponieważ jednak jesteśmy spółką giełdową, nie powinni publicznie zapowiadać, że coś zrobią, zanim podejmą konkretne działania. Takie posunięcia można interpretować jako próby manipulacji kursem akcji lub wymuszenia nienależnych płatności. A takie czyny są karalne zgodnie z przepisami. Wspólnie z naszymi prawnikami zastanowimy się, czy podjąć prawne działania w związku z rozpowszechnianiem tych informacji.

Budownictwo
Państwu jeszcze daleko, by dogonić inwestorów
Budownictwo
Akademiki Echa z kredytem od Pekao
Budownictwo
Wiceprezeska Erbudu: to będzie rok bez przełomu na rynku budowlanym
Budownictwo
Odbicie inwestycji budowlanych się ślimaczy, ale to jeszcze nie katastrofa
Budownictwo
Budimex zawalczy o wzrost przychodów, kluczem trzymanie dobrej rentowności
Budownictwo
Grupa Budimex ze stabilnymi wynikami w I półroczu 2025 r.