– Dalej rozglądamy się na rynku rosyjskim i już wyodrębniliśmy cztery firmy, którymi jesteśmy zainteresowani. Możliwe, że w najbliższych tygodniach rozpoczniemy wstępne rozmowy – mówi Andrzej Baranowski, wiceprezes ds. finansowych BSC. Ujawnia, że pod uwagę bierze przejęcie małej drukarni, która miałaby zostać doinwestowana. Transakcja mogłaby być finansowana ze środków własnych i kredytu.
Już wiadomo, że niezależnie od planów akwizycji zarząd będzie rekomendował wypłatę 20–30 proc. zysku za 2011 r. w formie dywidendy. To oznacza 0,3–0,5 zł na akcję. W 2011 r. BSC miało 16,2 mln zł czystego zarobku (wzrost o 10 proc. w ?porównaniu z 2010 r.) przy 116,7 mln zł przychodów (wzrost o 16 proc.). W 2011 r. grupa podpisała list intencyjny w sprawie kupna i objęcia 75?proc. akcji rosyjskiej spółki Promis. Wartość transakcji szacowana była na 8,5 mln euro. Firmom nie udało się dojść do porozumienia.