Wyniki budownictwa najgorsze od wielu lat

Kontrakty drogowe sprawiły, że branża zakończyła miniony kwartał poniżej zera.?Zdaniem analityków osiągane przez firmy marże poprawią się nieprędko. Inwestorzy nie mają też co liczyć na wzrost kursów

Aktualizacja: 19.02.2017 01:16 Publikacja: 25.07.2012 13:00

Wyniki budownictwa najgorsze od wielu lat

Foto: GG Parkiet

Łączna sprzedaż ośmiu firm budowlanych z GPW, dla których analitycy przygotowują prognozy, spadła w minionym kwartale w porównaniu z tym samym okresem 2011 r. o 0,7 proc., do 5,77 mld zł. Ich wynik operacyjny spadł o 81,9?proc., do 44,1?mln zł. Jeszcze gorzej wygląda sytuacja na poziomie wyniku netto, który wyniósł 28,7?mln zł poniżej zera, podczas gdy w poprzednich kwartałach był dodatni.

Winę za tak znaczne pogorszenie rezultatów ponosi zwłaszcza PBG, które przed rokiem miało 73,5 mln zł zysku netto, a miniony kwartał zgodnie z prognozami analityków zamknęło z 76,2 mln zł poniżej zera.?Słabiej radziły sobie także inne firmy. Rezultaty udało się poprawić jedynie Elektrobudowie i Erbudowi, który rok temu borykał się z niedoszacowanymi kosztami rozbudowy centrum handlowego Silesia.

Słabe przepływy i marże

Bardzo ważnym czynnikiem dla spółek budowlanych są przepływy pieniężne. W tym wypadku analitycy też nie są optymistami. – II i III kwartał to szczyt sezonu budowlanego, więc w wypadku większości spółek nie ma co oczekiwać dodatnich przepływów pieniężnych z działalności operacyjnej – komentuje Krzysztof Pado z DM?BDM. – Będą one raczej neutralne lub ujemne. Spadku zasobów gotówkowych spodziewamy się nawet po Budimeksie, który na koniec marca miał ponad 890 mln zł środków pieniężnych. Szacujemy, że po II kwartale będzie to 300–350 mln zł – dodaje. Jego zdaniem w wypadku wielu spółek można też oczekiwać odpisów. – W PBG mogą one mieć związek z ogłoszeniem upadłości układowej. Tesgas może dokonać odpisów należności od PBG. Polimex-Mostostal ma nowego członka zarządu odpowiedzialnego za finanse, więc i w tej spółce mogą wystąpić pewne odpisy – wylicza.

Zdaniem?Andrzeja Bernatowicza z DM?IDMSA w perspektywie najbliższych kwartałów trudno będzie też o poprawę rentowności, gdyż firmy nadal realizować będą kontrakty pozyskiwane w okresie dużej konkurencji i odznaczające się niekorzystnymi warunkami narzuconymi przez zamawiających (GDDKiA i PKP). – Poprawa rentowności możliwa będzie dopiero wtedy, gdy zmniejszy się konkurencja rynkowa. Będzie to możliwe za sprawą upadłości firm oraz w razie wycofania się z naszego rynku spółek zagranicznych – mówi. – Spadek konkurencji widoczny jednak będzie na nowych przetargach, które znajdą odzwierciedlenie w wynikach najwcześniej za dwa-trzy lata. Wcześniej marże mogą się poprawiać jedynie pod warunkiem, że spadną ceny materiałów – zaznacza.

Bez perspektyw na odbicie?

Wyceny wielu spółek są dziś nawet po 80–90 proc. niższe niż na początku 2011 r. Zdaniem ekspertów w najbliższym czasie nie ma co liczyć na odbicie. – Inwestorzy nie patrzą teraz na marże i wyniki. Większą wagę przykładają do sytuacji płynnościowej oraz ryzyka ratunkowych emisji akcji. Są to obecnie główne determinanty kursów – mówi Andrzej Bernatowicz. – Obawy o potencjalne rozwodnienie kapitału dotyczą chociażby Trakcji-Tiltry i Polimeksu. Dziś trudno powiedzieć, jak rozstrzygnie się sytuacja tych dwóch firm – dodaje.

Większych szans na odbicie nie widzi też Krzysztof Pado. – Wyceny spółek budowlanych są niskie, ale nie widać czynników, które mogłyby dać pozytywny sygnał do wzrostów. W 2003 r. takim czynnikiem były oczekiwania na środki z Unii Europejskiej. Perspektywa dopływu środków w kolejnych latach jest znacznie gorsza – mówi.

[email protected]

Opinie

Adrian Kyrcz | analityk, DM?BZ?WBK

Spółki budowlane w kolejnych kwartałach nadal będą miały słabe wyniki. Odpowiedzialność za to ponosić będą czynniki obserwowane już w ostatnich miesiącach, czyli wysokie zadłużenie, niskie marże na obecnie realizowanych projektach oraz wciąż wysoka konkurencja, która będzie skutkowała niskimi rentownościami również na nowych zleceniach. Dlatego sektor może dalej zachowywać się gorzej od indeksu WIG. Spółki muszą się zrestrukturyzować, dostosować strukturę kosztową do zmniejszającego się rynku i przychodów ze sprzedaży, które w wielu wypadkach mogą spaść nawet o kilkadziesiąt procent. Dopiero, kiedy na rynek trafi wyraźny sygnał, że przedsiębiorstwa dostosowują się do spodziewanego ograniczenia rynku budowlanego, ich kursy mogą zacząć odbijać.

Robert Maj | analityk, KBC Securities

Sytuacja w branży budowlanej jest trudna, co znajdzie odzwierciedlenie w wynikach spółek w II kwartale. W przypadku Polimeksu-Mostostalu nie wiadomo, czy firma rozliczy kontrakt na budowę odcinka autostrady A2, czy przesunie to na III?kwartał. Jeśli zlecenie nie zostało jeszcze rozliczone, to wyniki będą słabe, ale nie spodziewałbym się raczej straty. W najbliższych dniach kurs Polimeksu będzie wrażliwy na informacje o rozmowach dotyczących rolowania kredytów i obligacji. Zobaczymy, jaką część obligacji spółce uda się zrolować. To będzie ważny sygnał informujący o nastawieniu inwestorów finansowych. Wpływ na wyniki Budimeksu w II?kwartale miały natomiast koszty restrukturyzacji Przedsiębiorstwa Napraw Infrastruktury. Zakładamy, że w całym 2012 r. sięgną one 60 mln zł. ako

Budownictwo
Rynek mieszkaniowy czeka na obniżki stóp. To okazja?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Budownictwo
Huśtawka nastrojów na pierwotnym rynku mieszkaniowym
Budownictwo
BM mBanku poleca akcje czterech deweloperów mieszkaniowych
Budownictwo
Ministra funduszy nie odpuszcza deweloperom. Wniosek do UOKiK
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Budownictwo
Adamietz zbuduje hotel Marvipolu w Gdańsku
Budownictwo
Echo z kumulacją