Od wielu lat co jakiś czas pojawiają się rozważania dotyczące połączenia obu firm. Właściciele jednej i drugiej nigdy nie powiedzieli „tak", ale nie było też stanowczego „nie". Gdyby doszło do takiego mariażu, powstałby podmiot o przychodach ponad 3 mld zł rocznie i potencjale zysku netto rzędu 300 mln zł. A według obecnej kapitalizacji obu firm taka grupa byłaby warta ok. 3,5 mld zł. Dziś jednak trudno sądzić, że do takiej fuzji dojdzie, zwłaszcza że na razie spółki widują się w sądzie w sprawie niedoszłego konsorcjum w Chinach (pierwsza instancja zasądziła odszkodowanie Kopeksu na rzecz Famuru, Kopex się odwołał, ale rezerwę na roszczenie stworzył, co obciążyło jego wynik finansowy za I kwartał 2012 r.).
Niewykluczone jednak, że z czasem Kopex mógłby stać się obiektem zainteresowań światowych firm okołogórniczych, ponieważ na globalnym rynku sporo się w tej branży dzieje. Czy mogłyby się nim zainteresować Joy czy Cat?
– Niczego bym nie wykluczał, bo to naturalna kolej rzeczy patrząc choćby na zakup Bucyrusa przez Caterpillara. A w ostatnim czasie też zdarzały się takie przejęcia za ok. 0,5 mld dolarów jak chińskiej IMM czy spółki Industrea – mówi Zbigniew Porczyk, analityk DM BZ WBK.
– Jeśli firma sprawdza się na rynkach światowych i staje się coraz bardziej zyskowna oraz jeszcze bardziej umacnia swoją globalną pozycję, to na pewno staje się łakomym kąskiem. Jestem więc przekonany, że te grupy, ale także inni zaczną się interesować Kopeksem. Im lepsze wyniki będziemy mieć, tym baczniej będą się nam przyglądać. Ale co dalej, to już decyzja właściciela. Natomiast według mnie w przyszłości można się spodziewać takiej chęci przejęcia – mówił niedawno „Parkietowi" szef Kopeksu Andrzej Jagiello.
To jednak pieśń przyszłości. Czego można spodziewać się wcześniej? Rynek obserwuje plan budowy kopalni węgla kamiennego przez Kopex w okolicach Oświęcimia. Ma być gotowa za około pięć lat. To pionierskie przedsięwzięcie. Zakład ma być m.in. „poligonem doświadczalnym" dla urządzeń produkowanych przez Kopex. Taka inwestycja to koszt minimum 1 mld zł.