Giełdowa firma porozumiała się z miastem?Warszawa w sprawie kary, jaką zapłaci za nieterminowe zakończenie budowy hali sportowej na stołecznym Ursynowie. Podpisana wczoraj umowa określiła wierzytelność miasta na 7,1 mln zł. Mostostal-Export będzie jednak musiał zapłacić nieco niższą kwotę wynoszącą 5,5 mln zł. 1,6 mln zł to pieniądze, które miasto już potrąciło.
Koniec długiego sporu
Umowa przewiduje, że milion złotych giełdowe przedsiębiorstwo zapłaci miastu w ciągu trzech dni od jej podpisania. Pozostała kwota ma natomiast zostać uregulowana do 26 listopada. Po uregulowaniu płatności Mostostal-Export zawrze z miastem Warszawa ugodę sądową.
– Umowa z Warszawą jest przełomowym wydarzeniem dla Mostostalu i oznacza ostateczne zakończenie restrukturyzacji spółki – komentuje Paweł Narkiewicz, członek zarządu Mostostalu-Export. – Miasto zrozumiało sytuację, w jakiej znajduje się firma, i dlatego byliśmy w stanie wypracować rozwiązanie, które było korzystne dla obu stron sporu. Bez takiego rozwiązania niemożliwe byłoby dalsze funkcjonowanie spółki – dodaje i zaznacza, że wartość spornych zobowiązań wobec Warszawy z odsetkami obecnie przekraczała już 140 mln zł. Firma nie byłaby w stanie spłacić tak wysokiej kwoty.
Kontrakt na budowę hali na Ursynowie Mostostal podpisał w 2002 r. Wynagrodzenie za prace ustalono na 19 mln zł netto. W umowie zapisano, że za każdy dzień opóźnienia zamawiający będzie mógł naliczyć karę równą 0,5 proc. wartości zlecenia. W kontrakcie nie określono jednak maksymalnego poziomu kary. W styczniu 2011 r. sąd nakazał spółce zapłatę 73,9 mln zł kary plus odsetki ustawowe.
Rozmowy z inwestorami
Akcjonariusze Mostostalu w październiku zgodzili się na emisję akcji. Kiedy spółka wyemituje papiery? – Złożyliśmy w sądzie wniosek o rejestrację zmiany kapitału zakładowego. Prowadzimy rozmowy z inwestorami zainteresowanymi zakupem akcjiami Mostostalu. Nie chciałbym jednak już teraz deklarować, kiedy emisja mogłaby dojść do skutku – mówi Narkiewicz.