28 czerwca zarząd  złożył do Sądu Rejonowego w Gdańsku wniosek o ogłoszenie upadłości Foty z możliwością zawarcia układu. Podkreśla, że złożenie wniosku w obecnej sytuacji było obowiązkiem spółki, a możliwość zawarcia układu stwarza szansę na jej restrukturyzację  oraz kontynuowanie działalności - a tym samym zaspokojenie roszczeń wierzycieli w jak najwyższym stopniu.

Zarząd wskazuje też, że od 24 maja prowadzi negocjacje z wszystkimi bankami. „ W opinii zarządu możliwe jest zawarcie w najbliższych dniach umowy stand-still z bankami finansującymi działalność spółki – czytam w komunikacie Foty.

W czerwcu umowy kredytowe spółce wypowiedziały m.in. BZ WBK, Bank Handlowy oraz Raiffeisen.

- W efekcie takiej lawiny wezwań do spłaty kredytów spółka nie była w stanie ich zrealizować i jedynym wyjściem (obowiązkiem) zarządu było złożenie wniosku o upadłość. Czy spółki będzie w stanie przetrwać i dalej funkcjonować uzależnione będzie od decyzji sądu oraz wierzycieli – czytamy w porannym komentarzu DM Banku BPS.

Informacja o złożeniu wniosku o upadłość Foty była przez rynek oczekiwana. Nie widać nerwowej reakcji na kursie. Notowania świecą na zielono. Przed południem akcje są wyceniane na 0,99 zł (+1 proc.).