To jeszcze nie koniec zagranicznych przejęć

Paweł Jerski | Z prezesem i głównym akcjonariuszem Elemental Holdingu rozmawia Adam Roguski

Publikacja: 29.11.2015 08:39

To jeszcze nie koniec zagranicznych przejęć

Foto: Archiwum

Po trzech kwartałach grupa zwiększyła przychody o 26 proc., a EBITDA (zysk operacyjny powiększony o amortyzację) o 42 proc. To przede wszystkim efekt konsolidacji przejętych spółek – litewskiego EMP Recyclingu, słowackiego Metal Holdingu i tureckiego Evcilera. W październiku do grupy dołączyła polska firma PGM Group – jaki ma ona potencjał, jeśli chodzi o przychody i wyniki operacyjne w skali roku?

Przychody można szacować na ponad 50 mln zł – na ich wartość wpływają notowania metali. PGM zajmuje się recyklingiem zużytych katalizatorów samochodowych, odzyskuje z nich platynę, pallad i rod. Z kolei EBITDA można szacować na 4–5 mln zł.

Na jakim etapie jest zakup działającej na Bałkanach firmy Gorenje Surovina? To będzie wasze największe przejęcie, firma osiąga obroty rzędu 300 mln zł i wypracowuje kilkanaście milionów złotych EBITDA rocznie. Od kiedy można się spodziewać konsolidacji wyników?

Wszystko wskazuje, że to ostatnia prosta, kluczowe są zgody urzędów antymonopolowych. Analizy wskazują, że zamknięcia transakcji można się spodziewać w najbliższych miesiącach. Konsolidacja wyników w takiej sytuacji mogłaby się rozpocząć w I kwartale 2016 r.

Czy możliwe są kolejne przejęcia? Niedawno sygnalizowaliście zainteresowanie USA, wcześniej mówiliście o Rumunii i Bułgarii jako perspektywicznych rynkach, próbowaliście też kupić spółkę w Niemczech...

Cały czas rozglądamy się po rynku, analizujemy aktualnie trzy projekty. Przyglądamy się spółce skandynawskiej, węgierskiej, jednak najbardziej interesująca jest firma w USA. Mówimy tu o podmiocie z przychodami przekraczającymi 100 mln USD i EBITDA rzędu kilku milionów USD. To firma z pierwszej piątki graczy na Zachodnim Wybrzeżu, jeśli chodzi o obwody drukowane (uzyskuje się z nich złoto – red.). Rozmowy z właścicielami jeszcze przed nami.

W bardzo szybkim tempie staliście się grupą działającą na bardzo wielu zagranicznych rynkach – od Europy, przez północną Afrykę, po Bliski i Daleki Wschód. Jak przebiega konsolidacja i nadzór nad powiększoną grupą?

Nasza strategia zakłada przejmowanie liderów lub wiceliderów na danych rynkach, są to więc duże podmioty działające nie od wczoraj, z odpowiednią kadrą menedżerską. Nie ingerujemy w bieżące zarządzanie – skupiamy się na kontroli finansów i znajdowaniu synergii w grupie. Mamy oddzielny departament, który sprawuje nadzór właścicielski, koordynuje współpracę między naszymi firmami oraz relacje z klientami. Nie widzę tutaj żadnych zagrożeń.

Jesteście grupą recyklingową działającą na wielu frontach. W sprawozdaniu nie prezentujecie podziału przychodów ze względu na segmenty. Jak poszczególne obszary działalności wpływają na wyniki?

Nie chcemy ujawniać wszystkich przewag konkurencyjnych. Oczywiście nieco ponad połowę przychodów stanowi obrót metalami nieżelaznymi. Ten udział systematycznie spada, kiedyś wynosił 75 proc., ponieważ postawiliśmy na rozwój w obszarach o wysokiej rentowności – a więc na odzyskiwanie metali z obwodów drukowanych i katalizatorów. Zakup Suroviny obniży udział handlu metalami poniżej 50 proc.

Niedawno zebraliście z emisji akcji ponad 50 mln zł. Jak wygląda program inwesty- cyjny?

Agresywne przejęcia sprawiły, że zbudowaliśmy masę, jeśli chodzi o pozyskiwanie materiałów do recyklingu. Teraz musimy się skupić na jak najbardziej rentownym odzyskiwaniu metali z grupy platynowców i metali szlachetnych. Nasze nowe instalacje będą praktycznie jedynymi w Europie, które nie będą kontrolowane przez huty.

Plan zakłada budowę do przełomu I i II kwartału 2016 r. pięciu–sześciu linii samplingowych do rozbiórki katalizatorów. Koszt każdej linii to 0,5 mln euro. Pod koniec 2017 r. powinien zostać oddany do użytku piec plazmowy do topienia katalizatorów – to inwestycja rzędu 5,5 mln euro. Z tym segmentem wiążemy bardzo duże nadzieje, ponieważ jest on mocno rozdrobniony w skali europejskiej. Dzięki inwestycjom uzyskamy istotną przewagę konkurencyjną.

W segmencie obwodów drukowanych inwestycje są bardziej skomplikowane i droższe. Budowa nowego zakładu z liniami samplingowymi za 10 mln euro powinna rozpocząć się na wiosnę – najpierw musimy kupić grunty w specjalnej strefie ekonomicznej. Fabryka powinna ruszyć w I połowie 2017 r. Piec do pirolizy powinien zostać zbudowany w II połowie 2018 r. – to koszt rzędu około 15 mln euro.

Czy na potrzeby tych inwestycji oraz ewentualnych kolejnych przejęć planowane są następne emisje akcji?

Na tym etapie nie. Jeśli chodzi o inwestycje organiczne, to będziemy się ubiegać o dotacje z UE. Generujemy dużą gotówkę z działalności operacyjnej, jeśli mielibyśmy dokonać dużego przejęcia – mamy również duże możliwości zaciągania długu.

Zawarliście ze spółką zależną Toyoty porozumienie w sprawie wymiany know-how i współpracy w zakresie recyklingu zużytych katalizatorów samochodowych. Czy przełoży się to na relacje handlowe?

Inwestycja w technologię i eksploatację linii technologicznych obarczona jest dużym ryzykiem, dlatego stawiamy na współpracę ze strategicznymi partnerami, dzielącymi się doświadczeniem i know-how. Porozumienie obejmuje również kwestie handlowe – mówiąc w skrócie, partnerzy dostarczają nam know-how, a my zapewniamy im dopływ metali.

Mówię „partnerzy", ponieważ toczą się prace, które mogą doprowadzić do zawarcia podobnego porozumienia z kolejnym dużym międzynarodowym graczem działającym w obszarze recyklingu układów drukowanych.

W ostatnich latach mocno inwestowaliście w rozwój w kraju i za granicą, przed wami kolejny program inwestycyjny. Czy i kiedy Elemental Holding będzie spółką dywidendową?

Najbliższe lata chcemy poświęcić na dokonanie skoku technologicznego – mamy naprawdę bardzo dużo do ugrania. Dopiero później będzie czas na rozważanie możliwości wypłacania dywidend czy skupu akcji własnych. Z odzewu, jaki mamy od inwestorów finansowych, wynika, że akcjonariusze rozumieją i akceptują tę strategię.

CV

Paweł Jarski jest absolwentem Akademii Leona Koźmińskiego. W latach 2001–2003 prowadził własną działalność polegającą na obsłudze informatycznej firm. Z biznesem recyklingowym jest związany od 2004 r. W 2008 r. został prezesem firmy Synergis Metalrecycling, z której powstał Elemental Holding. Jarski jest laureatem nagrody „Parkietu" Młode Wilki Giełdy dla dziesięciu najlepszych najmłodszych menedżerów spółek z GPW.

Światowa ekspansja Elemental Holdingu

Elemental Holding powstał pod koniec 2010 r. z przekształcenia działającej od 2008 r. firmy Synergis Metalrecycling. Obecnie jest jednym z największych graczy na polskim rynku recyklingu i obrotu surowcami wtórnymi i największych dostawców wsadu dla hut i odlewni. Poza hurtowym handlem złomem zajmuje się o wiele rentowniejszym odzyskiwaniem cennych metali (m.in. złota i platyny) z elektroodpadów i zużytych katalizatorów samochodowych.

Dzięki zagranicznym przejęciom Elemental dąży do uzyskania silnej pozycji na świecie. Sieć handlowa obejmuje niemal całą Europę, północną Afrykę oraz Bliski i Daleki Wschód. Ambicją jest wejście na rynek amerykański.

W pierwszym etapie ekspansji do grupy dołączyły polskie spółki Syntom, Tesla Recycling, Terra Recycling. Drugi etap objął głównie spółki zagraniczne: litewskie EMP Recycling, słowacki Metal Holding oraz tureckiego Evcilera – ale także polskie PGM Group. Elemental jest teraz w trakcie przejmowania słoweńskiej Suroviny (część koncernu Gorenje).

W finansowaniu rozwoju pomogli inwestorzy – w 2012 r. Elemental zadebiutował na NewConnect, pozyskując łącznie blisko 23 mln zł z kilku prywatnych ofert akcji. Pod koniec 2013 r. Elemental wszedł na rynek główny GPW, sprzedając w ofercie publicznej papiery za ponad 60 mln zł.

Od sierpnia 2014 r. papiery są w trendzie wzrostowym. Podrożały o ponad 120 proc. – rekord notowań padł kilka dni temu – to 4,7 zł. W październiku analitycy Trigon DM zalecali kupować walory, a cenę docelową oszacowali na 6,2 zł.

Budownictwo
Waldemar Wasiluk, wiceprezes Victoria Dom: Publiczna oferta obligacji w styczniu
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Budownictwo
Rynek mieszkaniowy czeka na obniżki stóp. To okazja?
Budownictwo
Huśtawka nastrojów na pierwotnym rynku mieszkaniowym
Budownictwo
BM mBanku poleca akcje czterech deweloperów mieszkaniowych
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Budownictwo
Ministra funduszy nie odpuszcza deweloperom. Wniosek do UOKiK
Budownictwo
Adamietz zbuduje hotel Marvipolu w Gdańsku