Pierwszy z dwóch dotychczas rozstrzygniętych przetargów przypadł grupie Galperti, której konkurenci zarzucają bazowanie na rurach z Chin. Warunkiem dostaw dla Gaz-Systemu jest to, by przynajmniej 50 proc. rur pochodziło z UE. Polskie spółki wskazują, że data realizacji kontraktu z Galperti była już dwukrotnie przesuwana – podobno z powodu kłopotów ze zgromadzeniem partii rur wyprodukowanych w UE.
– Nie jest prawdą stwierdzenie, że dostawa rur w ramach pierwszego kontraktu się opóźnia – mówi Małgorzata Polkowska, rzecznik Gaz-Systemu. – Harmonogram dostaw został zmieniony aneksem do umowy i był podyktowany interesem spółki Gaz-System jako zamawiającego. Zmiana terminu dostawy wynikała z konieczności skorelowania dostaw inwestorskich z harmonogramem robót budowlanych (m.in. odpowiedniego przygotowania placów składowych i dróg dojazdowych), za które odpowiedzialny jest wykonawca wyłoniony w odrębnym przetargu – dodaje. Podkreśla, że do zapewnienia wymaganej jakości dostaw angażowana jest zewnętrzna firma, która monitoruje proces produkcyjny w fabrykach oraz logistykę i sposób magazynowania zakupionych materiałów.
Ile postępowań zaplanowano na przyszły rok?
– Nie jest możliwe wskazanie dokładnej liczby postępowań planowanych do przeprowadzenia w 2016 r. z uwagi na wspomnianą wcześniej konieczność korelacji zapotrzebowania na rury z przyszłymi harmonogramami robót budowlanych, na które będą podpisane oddzielne umowy z wykonawcami – podsumowuje Polkowska.