– Liczba zleceń otrzymywanych od naszych kontrahentów pozwala sądzić, że koniunktura na rynku motoryzacyjnym w 2016 r. będzie naprawdę dobra. Mamy nadzieję, że w tym roku obrotowym zbliżymy się do poziomu 100 mln zł przychodów, by w 2016/2017 roku wyraźnie go przekroczyć – ocenia Przemysław Skrzydlak, prezes Izo-Bloku. Tylko od początku grudnia spółka pochwaliła się dwiema nowymi umowami na 26,2 mln euro (z BASF) i 4,4 mln euro (z Faurecią).
W tym roku szef spółki spodziewa się kolejnych zleceń, przede wszystkim od bezpośrednich poddostawców koncernów motoryzacyjnych. – Obecnie prowadzimy rozmowy z dużymi producentami siedzeń samochodowych, do których produkcji wykorzystywane są nasze podzespoły. Liczymy, że pojawią się tutaj nowe kontrakty – przyznaje prezes. W grę wchodziłaby współpraca z takimi dostawcami jak Lear Corporation, Johnson Controls czy Faurecia.
Zarząd koncentruje się przede wszystkim na działaniach związanych z akwizycją niemieckiej spółki z branży motoryzacyjnej SSW PearlFoam. W listopadzie Izo-Blok poinformował o rozpoczęciu działań zmierzających do nabycia tej spółki od SSW Industries. Do końca grudnia miały trwać negocjacje oraz rozmowy z bankami w sprawie pozyskania finansowania na ten projekt. – Właśnie zakończyło się due diligence w spółce. Obecnie uzgadniamy warunki przejęcia. Na przełomie stycznia i lutego poinformujemy rynek o ostatecznych parametrach transakcji – wyjaśnia szef Izo-Bloku.
W 2015 r., mimo niekorzystnej koniunktury giełdowej, akcje Izo-Bloku zyskały prawie 140 proc. Głównymi odbiorcami spółki są firmy związane z przemysłem samochodowym (ponad 90 proc. przychodów), logistyką oraz opakowaniami ochronnymi. Firma dostarcza wyroby dla takich koncernów jak Audi, Volkswagen, Ford, Skoda, Seat czy Jaguar Land Rover, a także współpracuje z takimi poddostawcami jak Johnson Controls, Faurecia, Lear czy HP Group.
W I półroczu roku obrotowego 2015/2016 (rozpoczętym 1 maja 2015 r.) Izo-Blok miał 39,4 mln zł przychodów oraz 6,5 mln zł zysku operacyjnego.