Gorąca atmosfera na walnym zgromadzeniu Projprzemu

Wielogodzinne dyskusje, ostra wymiana zdań pomiędzy akcjonariuszami, członkami władz i audytorem oraz liczne spory o kwestie techniczne – tak wyglądały tegoroczne obrady akcjonariuszy giełdowej spółki.

Aktualizacja: 10.06.2016 06:12 Publikacja: 10.06.2016 06:00

Gorąca atmosfera na walnym zgromadzeniu Projprzemu

Foto: GG Parkiet

Kilka godzin trwało czwartkowe walne zgromadzenie bydgoskiego Projprzemu. Gorąca dyskusja zaczęła się już na początku od wyboru przewodniczącego obrad. Było dwóch kandydatów, Wojciech Michalski oraz były minister Andrzej Mikosz – zgłoszony przez GK Immobile (największego akcjonariusza, z którym spółka jest w sporze). Mikosz twierdził, że zaproponowany przez spółkę sposób wyboru przewodniczącego jest niewłaściwy. Ostatecznie wybór padł na Michalskiego.

Praktycznie każdej decyzji towarzyszyły dyskusje. Przewodniczący obrad stwierdził, że mają one na celu wzbudzanie gorących emocji. – Chodzi nam tylko o prawidłowość podejmowanych uchwał, nie o konflikt. Wyrażamy wolę znaczącego zaangażowania w spółkę i współpracy z innymi akcjonariuszami – ripostował przedstawiciel GK Immobile.

Lawina pytań

W projektach uchwał oprócz zatwierdzenia sprawozdań finansowych za 2015 r. były również m.in. zmiany w radzie nadzorczej oraz udzielenie absolutorium członkom władz. Do czasu zamknięcia tego wydania „Parkietu" spółka nie opublikowała uchwał, ale z naszych informacji wynika, że kilka osób absolutorium nie dostało (wśród nich wcześniejsza prezes Anna Zarzycka-Rzepecka), a dostali je m.in. prezes Władysław Pietrzak oraz szef rady nadzorczej Eryk Karski.

Podczas obrad przedstawiciele RN i zarządu informowali akcjonariuszy o sytuacji finansowej spółki. Nie kryli, że w 2015 r. borykała się ona z szeregiem problemów. – Teraz sytuacja jest stabilna, a wyniki zaczynają wyglądać coraz lepiej – przekonywał Karski. Na wynikach spółki zaważyły odpisy będące wynikiem błędów przy ocenie ryzyka kredytowego oraz przy udzielaniu kredytu kupieckiego klientom. Chodzi przede wszystkim o kontrahentów z Rosji. W tym kontekście liczne uwagi Karski kierował pod adresem byłego audytora spółki (Deloitte), a ten je odpierał. – Mam zastrzeżenia do państwa pracy, dlatego doprowadziłem do zmiany audytora – powiedział Karski. Nie brakowało też jednak głosów, że za błędy w zarządzaniu ryzykiem odpowiedzialność ponosi nie audytor, ale władze spółki. Pytanie o system kontroli wewnętrznej doprowadziło do ostrego sporu pomiędzy Mikoszem a Karskim.

Znikające podpisy

Prezes Pietrzak miał zostać na stanowisku do momentu odbycia walnego zgromadzenia. Jednak do tego czasu nowej osoby nie zdołano wybrać. Karski podkreślił, że obecnie najważniejsze zadanie dla rady nadzorczej to właśnie rekrutacja prezesa. – Szukamy osoby z doświadczeniem w przeładunkach. Wkrótce taki kandydat zostanie przedstawiony – zasygnalizował.

Akcjonariusze pytali m.in. o powody nieobecności niektórych osób, co do których było głosowane udzielenie absolutorium. Padły też pytania, dlaczego niektórzy przedstawiciele władz nie podpisali sprawozdania finansowego. – Podpisaliśmy je – zadeklarowały te osoby. Co się więc stało z podpisami? Podejrzenie padło na problemy techniczne. – To wstyd, że tak wyszło, obiecujemy, że zostanie to poprawione i umieścimy na stronie internetowej już w pełni podpisane sprawozdanie – obiecał Karski.

W czwartek kurs Projprzemu się nie zmieniał i sięgał 8,4 zł. Cena, którą oferowała w wezwaniu GK Immobile, wynosiła 8,5 zł. Według zarządu Projprzemu była zdecydowanie za niska. Po zrealizowanym wezwaniu i dokupieniu walorów na rynku, bezpośrednio i pośrednio GK Immobile ma 34,97 proc. kapitału, co daje jej 27,5 proc. głosów.

[email protected]

W innych giełdowych spółkach też szykują się emocjonujące walne zgromadzenia

Voxel | Większy nadzór inwestorów

Akcjonariusze finansowi (Aktivist FIZ, FPE FIZ, TFI PZU i Allianz OFE), posiadający razem ponad 3 mln akcji, reprezentujących łącznie 28,8 proc. kapitału zakładowego właściciela sieci centrów diagnostyki obrazowej, podpisali porozumienie w sprawie zgodnego głosowania na walnych zgromadzeniach. Fundusze zaniepokoiły się sytuacją w spółce po tym, gdy CBA postawiła zarzuty Jackowi L., byłemu prezesowi Voxela, i Dariuszowi P., byłemu wiceprezesowi. Chodzi o wręczanie łapówek urzędnikom NFZ.

– W związku z ostatnimi wydarzeniami uznaliśmy, że akontrola w Voxelu powinna być wzmocniona. Siła oddziaływania na spółkę jest dużo mniejsza w przypadku, gdy inwestorzy finansowi są rozproszeni. W ten sposób będziemy mieli większy wpływ na działania spółki – mówi przedstawiciel jednego z akcjonariuszy finansowych. Obecnie przedstawicielem funduszy w radzie nadzorczej jest jedynie Wojciech Włodarczyk. Walne, na którym odbędzie się głosowanie grupami w sprawie powołania nowej rady nadzorczej, zaplanowano na 20 czerwca.

– Dzięki możliwości głosowania grupami nie tylko będziemy mogli wprowadzić do zarządu swojego przedstawiciela, ale też będzie on mógł sprawować bezpośrednią kontrolę – dodaje nasz rozmówca. Jak twierdzi, nie można jednak mówić o jakimkolwiek sporze między akcjonariuszami finansowymi a akcjonariuszem większościowym – spółką Voxel International. MKT

Redan | Mniejszościowi chcą więcej

Dla losów Redanu kluczowy będzie 16 czerwca, kiedy nadzwyczajne walne zgromadzenie zdecyduje o dematerializacji akcji. Taki projekt uchwały złożył Radosław Wiśniewski, założyciel i główny akcjonariusz spółki, który w trwającym do 29 czerwca wezwaniu chce skupić wszystkie akcje Redanu pozostające poza jego kontrolą (39,9 proc. kapitału dające 35,8 proc. głosów). Problemem, jak zwykle w takich przypadkach, są rozbieżne wyceny spółki w oczach głównego akcjonariusza i tych mniejszościowych.

Wiśniewski oferuje 2,07 zł za akcję, czyli na granicy wymaganych przez prawo poziomów (średnia cena z sześciu miesięcy poprzedzających wezwanie to 1,92 zł, zaś trzech – 2,07 zł). W momencie ogłoszenia wezwania oferowana cena była nieco poniżej ówczesnej na GPW. Ostatnio kurs utrzymuje się w okolicach 2,30 zł. Inwestorzy mogą czuć niedosyt – oferowana cena nie zakłada premii za ściągnięcie firmy z GPW, a kurs ostatnio zachowywał się słabo: przez rok spadł o 35 proc. W długim terminie Redan również nie przyniósł zysków – kiedy debiutował w 2003 r. na GPW, sprzedał w ofercie publicznej akcje po 12 zł (z których pozyskał 45 mln zł, dziś kapitalizacja grupy sięga 79 mln zł). Mniejszościowi inwestorzy zawiązali szyki i chcą zablokować dematerializację akcji, do czego po nowelizacji prawa potrzebne będzie „tylko" 10 proc. głosów na walnym zgromadzeniu (4 mln akcji). Na początku czerwca mieli już 5 proc. głosów (2 mln akcji). mr

Ferrum | Konieczna jednomyślność

15 czerwca akcjonariusze katowickiego producenta rur i konstrukcji stalowych będą głosować w sprawie emisji akcji – nowe papiery mają stanowić 33,3 proc. podwyższonego kapitału.

Choć emisja planowana jest z zachowaniem prawa poboru, to koncepcja zakłada (pomysłodawcą emisji jest zarząd Ferrum), by część papierów trafiła do państwowego Węglokoksu, który zadeklarował chęć zaangażowania kapitałowego w Ferrum. Spółka mogłaby się stać częścią Śląskich Hut Stali – grupy tworzonej w oparciu o kontrolowane przez Węglokoks huty Pokój i Łabędy.

Emisja wymaga jednomyślności głównych akcjonariuszy. 36,2 proc. głosów na środowym zgromadzeniu będzie mieć długoletni inwestor Ferrum Sławomir Bajor, 29,8 proc. ArcelorMittal Poland, a 28,2 proc. PKO BP – te dwa ostatnie podmioty przejęły papiery od zagrożonego upadłością dłużnika – HW Pietrzak Holding.

Wygląda na to, że realizacja planu jest uzależniona od stanowiska Sławomira Bajora. Biznesmen kilka lat temu stracił kontrolę nad Ferrum na rzecz HW Pietrzak Holding. W sprawie emisji nie zajmuje jednoznacznego stanowiska – ale daje do zrozumienia, że nie jest zadowolony z przebiegu zdarzeń po wypadnięciu rywala z akcjonariatu. Nie udało mu się m.in. doprowadzić do zmian w radzie nadzorczej i na stanowisku prezesa.

Nieoficjalnie wiadomo, że trwają rozmowy w sprawie kompromisu. Czy przyniosą skutek – okaże się w środę. ar

Budownictwo
Rynek mieszkaniowy czeka na obniżki stóp. To okazja?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Budownictwo
Huśtawka nastrojów na pierwotnym rynku mieszkaniowym
Budownictwo
BM mBanku poleca akcje czterech deweloperów mieszkaniowych
Budownictwo
Ministra funduszy nie odpuszcza deweloperom. Wniosek do UOKiK
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Budownictwo
Adamietz zbuduje hotel Marvipolu w Gdańsku
Budownictwo
Echo z kumulacją