Reklama

Jakiego poziomu cen ropy naftowej chciałby Trump?

Prezydent USA od dawna opowiadał się za koniecznością doprowadzenia do spadku cen ropy. Analitycy Goldmana Sachsa wskazują, jaki poziom go zadowoli.

Publikacja: 15.05.2025 06:00

Jakiego poziomu cen ropy naftowej chciałby Trump?

Foto: Bloomberg

– Trump zawsze skupiał się ropie naftowej oraz amerykańskiej dominacji energetycznej, zamieszczając blisko 900 postów w mediach społecznościowych na ten temat. Jego domniemana preferencja dla ceny ropy gatunku WTI wydaje się być w przedziale od 40 do 50 USD za baryłkę. Wówczas jego skłonność do zamieszczania postów o cenach ropy osiąga minimum – twierdzi Daan Struyven, analityk Goldmana Sachsa.

Zwraca uwagę, że Trump często pisze, iż ceny ropy powinny być niższe, jeśli baryłka surowca gatunku WTI kosztuje powyżej 50 USD. Jeżeli jednak cena wynosiła nieco powyżej 30 USD lub była jeszcze niższa, to prezydentowi USA zdarzyło się zamieszczać posty, w których opowiadał się za tym, by ceny były wyższe. Najwidoczniej chciał wówczas, by produkcja surowca w Stanach Zjednoczonych nadal była opłacalna.

Ostatnim razem cena baryłki ropy gatunku WTI była w przedziale 40–50 USD jesienią 2020 r. Wówczas gospodarka światowa podnosiła się po pierwszych falach pandemii.

W środę po południu za baryłkę ropy gatunku WTI płacono prawie 63 USD. Rozejm handlowy zawarty z Chinami przyczynił się w ostatnich dniach do wzrostu cen ropy, ale w środę wciąż była ona tańsza o 12 proc. niż na początku roku. Jeszcze w styczniu jej cena przekraczała 75 USD za baryłkę. Trump podczas wystąpienia na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos zapowiadał, że doprowadzi do znaczącego spadku cen ropy. Miały się do tego przyczynić bardziej przyjazne regulacje, pomagające zwiększyć wydobycie surowca w USA. Trump apelował również do państw grupy OPEC+ o to, by zwiększyły produkcję. W kolejnych tygodniach cena ropy spadała, ale zaczęła lekko rosnąć w marcu. W kwietniu doszło do jej załamania, po tym jak Trump ogłosił tzw. mechanizm ceł wzajemnych. Inwestorzy poważnie się wystraszyli, że wojny handlowe doprowadzą do załamania popytu na ropę. Arabia Saudyjska doprowadziła do tego, że kraje OPEC+ od kwietnia zaczęły zwiększać wydobycie surowca i robiły to w dużo szybszym tempie, niż oczekiwano. W pierwszym tygodniu maja cena ropy WTI osiągnęła tegoroczny dołek na poziomie nieco przekraczającym 55 USD za baryłkę. Później szła w górę ze względu na łagodzenie wojen handlowych przez Trumpa. Wiele czynników przemawia przeciwko temu, by ropa mocniej drożała w nadchodzących miesiącach.

Reklama
Reklama

– Dla cen ropy znaczenie mają także rozmowy z Iranem dotyczące jego programu nuklearnego. Gdyby doszło do porozumienia – co wydaje się możliwe w świetle informacji przekazywanych przez Trumpa – oznaczałoby to poluzowanie sankcji, a tym samym zwiększyłoby podaż ropy na światowych rynkach. Taka perspektywa obecnie może częściowo ograniczać dalsze możliwe wzrosty ceny ropy. I powodować zwiększoną zmienność na tym rynku – wskazuje Paweł Majtkowski, analityk eToro.

Gospodarka światowa
Giganty technologiczne nadal mają bardzo dużo gotówki
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka światowa
Wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA najmniej od ponad trzech lat
Gospodarka światowa
Nie ma bańki AI – twierdzą wielkie firmy z Wall Street
Gospodarka światowa
Szokujące prognozy Saxo Banku: Polska zatrzymuje się na 72 godziny
Materiał Promocyjny
Mokotów z wyższej półki. Butikowe projekty mieszkaniowe SGI
Gospodarka światowa
Indeks giełdy w Seulu wystrzelił jak rakieta
Gospodarka światowa
Inflacja w Niemczech utrzymała się w listopadzie powyżej 2 proc.
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama