Objęła ona 10,02 mln akcji – dokładnie tyle kontroluje hiszpańska grupa Acciona, inwestor strategiczny Mostostalu Warszawa od 1999 r. Giełdowa spółka kilka lat temu był na skraju bankructwa – uratował ją zastrzyk finansowy od głównego akcjonariusza. Mostostal Warszawa winny jest z tego tytułu Hiszpanom 216 mln zł, z czego ponad 70 mln zł to zobowiązanie krótkoterminowe.
Sytuacja wyjaśniła się dopiero po południu. Acciona poinformowała o transakcji wewnątrz grupy – hiszpańska firma przeniosła pakiet do spółki zależnej – Acciona Infraestructuras. Nie będzie więc konieczne ogłaszanie wezwania w związku z przekroczeniem progu 33 proc. głosów. Najniższą ceną w takim wezwaniu musiałby być średni kurs z ostatnich sześciu miesięcy – obecnie to 12,58 zł, co może tłumaczyć czwartkowy wzrost kursu.
Po publikacji raportów bieżących notowania Mostostalu Warszawa i tak rosły – ale już w jednocyfrowym tempie.
Czemu miało służyć przeparkowanie papierów w hiszpańskiej grupie?
– Jestem przekonany, że ta zmiana przełoży się na większą synergię między naszymi podmiotami, a w obliczu planowanych przedsięwzięć infrastrukturalnych w Polsce wzmocni i pozytywnie wpłynie na zdolności kontraktacyjne naszej spółki – komentuje Andrzej Goławski, prezes Mostostalu Warszawa. – W wyniku transakcji Mostostal nie tylko biznesowo, ale także kapitałowo należy bezpośrednio do dywizji infrastruktury w Grupie Acciona, która swoją działalność koncentruje w sektorach budownictwa, przemysłu, inżynierii wodnej i usług – dodaje.