Producent wielkogabarytowych konstrukcji stalowych liczy na pozyskanie kontraktów w formule generalnego wykonawstwa w kraju, ma także apetyt na duże zlecenia mostowe w Skandynawii.
Duże możliwości
– W Szwecji i Norwegii mamy dużo projektów w fazie negocjacji. Na bieżąco podpisujemy mniejsze umowy, których nie raportujemy, ale staramy się także o duże zlecenia obejmujące budowę i montaż dużych mostów. Oceniamy, że mamy znaczne szanse na zdobycie tych kontraktów, ponieważ w grę wchodzą bardzo duże gabaryty. Mamy niezbędną infrastrukturę, by takie obiekty wykonać – mówi Ryszard Matyka, prezes i główny akcjonariusz Vistalu. – Rozstrzygnięć postępowań na realizację dużych zagranicznych projektów, głównie w Szwecji i Norwegii, spodziewamy się na przełomie III i IV kwartału 2017 r. Szacunkowa wartość negocjowanych kontraktów skandynawskich, które powinny się rozstrzygnąć w tym okresie, to 150–200 mln zł – dodaje.
Menedżer podkreśla, że firma będzie dalej stawiać na rozwój eksportu. Zwłaszcza że w Polsce poziom marż jest pod presją z powodu dużej konkurencji – zaznacza Matyka.
Na krajowym rynku Vistal już niemal całkowicie zrezygnował z działalności jako podwykonawca i o nowe zlecenia walczy jako generalny wykonawca. – W Polsce zabiegamy głównie o średnie kontrakty, o wartości do 100 mln zł. Bierzemy udział w przetargach organizowanych przez administrację rządową, samorządy wojewódzkie czy duże miasta. Rynek nareszcie drgnął, liczba uruchamianych przetargów systematycznie rośnie – mówi Matyka. Niedawno konsorcjum z udziałem Vistalu informowało o zdobyciu kontraktu na budowę wiaduktu w Elblągu za 35 mln zł netto (na Vistal przypada 50 proc.). – Szacunkowa wartość mniejszych i średnich przetargów, w których złożyliśmy oferty, to około 300 mln zł. Staramy się także o duże zlecenia, jesteśmy m.in. zakwalifikowani – w konsorcjum – do złożenia oferty cenowej na odcinek Trasy Kaszubskiej – mówi Matyka.
Obok budownictwa ważnym obszarem działalności Vistalu jest marine & offshore – to infrastruktura portowa, remonty statków, elementy morskich platform wiertniczych. – W przeszłości dużym odbiorcą był sektor ropy i gazu, ale niskie ceny surowców spowodowały zmniejszenie inwestycji w poszukiwanie i wydobycie. Kompensujemy to wzrostem sprzedaży infrastruktury portowej. Rynek jest obiecujący i wzrostowy, choć marże są niższe niż w przypadku ropy i gazu, ponadto konieczny jest duży kapitał obrotowy, bo płatność następuje dopiero po dostawie konstrukcji. Obecność Vistalu w tym obszarze jest coraz większa – mówi prezes Matyka.