Kontrolowana przez Skarb Państwa (spółka CPK) grupa działająca głównie na rynku infrastruktury kolejowej na koniec czerwca miała portfel zamówień o wartości 3,15 mld zł, o 25 proc. mniej niż rok wcześniej. Celem jest utrzymywanie mocnej pozycji na rynku prac dla PKP PLK i uzyskiwanie przychodów rzędu 1,5 mld zł rocznie z tego tytułu oraz budowa drugiej kolejowej nogi, czyli realizacja prac dla Centralnego Portu Komunikacyjnego. Grupa chce też wejść na rynek budowy i modernizacji sieci przesyłowych.
Po krótkiej korekcie kurs wraca na historyczne maksima. Akcje kosztują 45,2 zł wobec 45,4 zł na zamknięciu pod koniec sierpnia (rekord intraday to 46,05 zł).
Czytaj więcej
Pięć konsorcjów, w tym trzy pod wodzą giełdowych spółek, starają się o dopuszczenie do dialogu ko...
Torpol ma na radarze rynek sieci przesyłowych
Menedżerowie powiedzieli, że portfel zabezpiecza planowane na II połowę 2025 r. przychody oraz w 50-60 proc. plan na 2026 r. Potencjał rynku jest znaczny: aktywność przetargowa PKP PLK i CPK oraz planowane nakłady rządowe na infrastrukturę kolejową, tramwajową i inżynieryjną szacowane są na ponad 100 mld zł do 2030 r.
Już w najbliższym czasie Torpol liczy na podpisanie kontraktu o wartości 508 mln zł netto na linię 229, czyli połączenie kolejowe z planowaną elektrownią atomową – w powtórzonym przetargu, który ponownie wygrał Torpol, nie wpłynęły już żadne odwołania.