Metrostav wypowiedział Vistalowi jako podwykonawcy umowę na wykonanie kilkunastu mostów w ramach kontraktu na odcinek drogi S-7. Czesi domagają się 8,1 mln zł kar umownych uzasadniając to nieprawidłową realizacją kontraktu przez Vistal. W efekcie kurs gdyńskiej spółki spadał rano o ponad 5,5 proc., do 1,54 zł.
Zarząd Vistalu podał, że analizuje zasadność odstąpienia Metrostavu od umowy oraz naliczenia kar. Na początku września producent konstrukcji stalowych powiadomił o konieczności utworzenia dużych odpisów na kilka kontraktów - wśród nich nie było umowy z Metrostavem. Później banki zaczęły wypowiadać umowy kredytowe. W efekcie kurs runął z okolic 5,8 zł do 1,53 zł. W ubiegłym tygodniu notowania lekko odreagowały, osiągając poziom 1,66 zł.
W połowie września spółka podała , że stara się wynegocjować z bankami restrukturyzację zadłużenia.