Tylko 149 zł za rok czytania.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
EPP. Polski handel wciąż trzyma się mocno
Notowany na giełdzie w Johannesburgu największy zarządca nieruchomości handlowych w Polsce w I półroczu zwiększył zysk do podziału o 9 proc., do 53 mln euro. Mimo większej liczby niedziel wolnych od handlu odwiedzalność centrów wzrosła o 2 proc., a przychody o 6 proc.
Hadley Dean
Prezes Hadley Dean od lat bardzo entuzjastycznie wypowiada się o perspektywach handlu w Polsce w porównaniu z zachodem Europy. 24 centra handlowe – w tym otwarta w maju Galeria Młociny w Warszawie – pozwalają EPP czerpać z tej dobrej koniunktury. W przyszłym roku portfel wzrośnie do 28 obiektów.
Na spotkaniu z inwestorami spółka wsparła się autorytetem Marka Belki, byłego ministra finansów i prezesa NBP, niezależnego członka rady dyrektorów EPP. – Te dobre wyniki EPP nie byłyby możliwe, gdyby nie dobre wyniki polskiej gospodarki, która rośnie napędzana konsumpcją. Mamy niskie bezrobocie, rosnące płace, ale i programy socjalne, które przekładają się na konsumpcję. Myślę, że taka sytuacja utrzyma się w krótkim i średnim terminie – powiedział Belka. – Jeśli chodzi o globalną gospodarkę, z różnych miejsc słyszymy o czającym się kryzysie. Moim zdaniem, im więcej o kryzysie się mówi, tym łagodniejsze będzie mieć on oblicze. Spodziewałbym się raczej spowolnienia niż spadku z klifu i recesji. W Europie nie widać nic więcej poza spowolnieniem będącym skutkiem napięć politycznych i niepewności – dodał. Podkreślił, że polska gospodarka jest mocno powiązana z niemiecką. – Gdyby za Odrą doszło do spowolnienia – a wierzę, że rząd w odpowiedni sposób zareaguje – to dla Polski najgorszym scenariuszem będzie spowolnienie wzrostu PKB do 2,5–3 proc. To coś, z czym moglibyśmy jako EPP żyć. Jestem więc umiarkowanym optymistą, jeśli chodzi o Polskę – podsumował. ar
