Po trzech kwartałach grupa Erbudu miała 1,79 mld zł przychodów, o 10 proc. więcej rok do roku. Zysk brutto ze sprzedaży wyniósł 101 mln zł, prawie dwa razy tyle co rok wcześniej. Zysk operacyjny wyniósł niemal 44 mln zł wobec ponad 27 mln zł pod kreską rok wcześniej.
Trudno porównywać wyniki, bo w 2018 r. generalny wykonawca zdecydował się na radykalne cięcie i odpisy na kontrakty, których rentowność ucierpiała po gwałtownym wzroście kosztów. Poprawę sytuacji widać, porównując kolejne kwartały tego roku. W I kwartale marża brutto ze sprzedaży wyniosła 4,6 proc., w kolejnym 5,9 proc., a w III kwartale 6,5 proc. Rentowność operacyjna sięgnęła odpowiednio 1 proc., 3,3 proc. i 3,1 proc.
Po dziewięciu miesiącach br. marża brutto grupy Erbudu wyniosła 5,6 proc., a operacyjna 2,5 proc.
Do załamania daleko
– Kontrakty pozyskane w ubiegłym i obecnym roku pozwalają już na uzyskiwanie dobrych marż, bo uwzględniają wyższe koszty realizacji. Perspektywy są dobre, jeśli chodzi o wszystkie części rynku budowlanego, na których działamy. Utrzymujemy portfel zamówień na wysokim poziomie, co dobrze wróży wynikom za cały 2019 r. i kolejny rok – mówi Dariusz Grzeszczak, prezes Erbudu.