Po ostatnich wynikach za III kwartał wydawało się jednak, że najgorsze mają już za sobą. Poniedziałkowa sesja doświadczyła ich wyjątkowo boleśnie i kazała zweryfikować to założenie. Już na starcie walory brokera foreksowego zostały przecenione o ponad 18 proc. Ale to nie był koniec wyprzedaży, przerywanej w ciągu dnia zawieszaniem notowań. Momentami przecena sięgała prawie 40 proc. i w efekcie za jeden walor trzeba było płacić około 3,25 zł. Tak nisko walory brokera nie były wyceniane jeszcze nigdy.
Powodem tak drastycznej przeceny okazały się doniesienia, że prokuratura okręgowa prowadzi śledztwo w sprawie możliwego popełnienia przestępstwa przez XTB. Informacja ta pojawiła się w poniedziałkowym wydaniu „Pulsu Biznesu". Zawiadomienie do prokuratury miała złożyć Komisja Nadzoru Finansowego, która twierdzi, że broker stosował tzw. niesymetryczny parametr w modelu egzekucji zleceń. Działał on na korzyść XTB kosztem jego klientów. Jak podał dziennik, szkody zostały oszacowane na kwotę od 8 mln do nawet 23,5 mln zł.
„Nie zgadzamy się z uwagami KNF. Złożyliśmy do Komisji obszerne zastrzeżenia merytoryczne i prawne oraz szczegółowe analizy, wskazując bezpodstawność uwag w protokole po kontroli. Wszystkie zalecenia Komisji wdrożyliśmy niezwłocznie, podtrzymując jednak w całości nasze zastrzeżenia do protokołu po kontroli KNF" – brzmi oświadczenie zarządu XTB.
Czy przypadek XTB to odosobniona sprawa, czy też podobne zarzuty mogą dotknąć też innych podmiotów z rynku? – Działania organu nadzoru względem konkretnych podmiotów nadzorowanych objęte są ustawową tajemnicą zawodową – usłyszeliśmy w KNF.