Jak już bowiem wielokrotnie wskazywaliśmy, część zagranicznych firm, które do tej pory handlowały na GPW przez swoje oddziały w Wielkiej Brytanii, przenosi aktywność do firm zarejestrowanych na kontynencie (co ma związek z brexitem) i w oficjalnych statystykach ich osiągnięcia rozbite są na dwa podmioty. Najlepszym tego przykładem jest Merrill Lynch. Jego brytyjski oddział miał we wrześniu 5,32 proc. udziałów w rynku. Biorąc jednak pod uwagę również aktywność oddziału zarejestrowanego w Paryżu, okazuje się, że to właśnie ta instytucja była najaktywniejszym pośrednikiem na GPW we wrześniu. Zdobyła w sumie 10,15 proc. rynku.

To, że zagraniczni brokerzy są coraz mocniejsi na GPW, już raczej nikogo nie dziwi. Do sporych zmian dochodzi też jednak wśród krajowych pośredników. We wrześniu mocno swoją obecność zaznaczyła Ipopema Securities, która powoli wraca do czołówki pośredników. We wrześniu firma zdobyła 5,84 proc. rynku, co w oficjalnych statystykach dało jej piąte miejsce. W oczy rzuca się także słabość DM PKO BP, który miał „tylko" 4,85 proc. udziałów w rynku. Dało to dziewiąte miejsce w zestawieniu. W DM PKO BP, o czym już informowaliśmy, w ostatnim czasie doszło do kilku zmian w funkcjonowaniu biznesu. PRT