Spółka podała, że jej prezes Jacek Lewandowski, za pośrednictwem JLC Lewandowski, zawarł umowy sprzedaży 1499,9 tys. akcji, stanowiących 5,01 proc. kapitału Ipopemy, z Jarosławem Wikalińskim, oraz 1490,889 tys. akcji (4,98 proc. kapitału) z Małgorzatą Wikalińską.
Sprzedaż pakietu jest efektem umowy wstępnej, zawartej pod koniec 2019 r., w której ustalono cenę 1,5 zł za jedną akcję Ipopemy. Przed transakcją Wikaliński nie miał akcji Ipopemy – podano. Łącznie Wikalińscy mają teraz 9,99 proc. kapitału Ipopemy.
Notowania Ipopemy Securities w poniedziałek po południu rosły do 4 zł za akcję, czyli o 1 proc. Od początku roku cena papierów zwiększyła się o 110 proc.
Wikaliński jest prezesem działającego w ramach grupy TFI od 2007 r. W ostatnim czasie towarzystwo wchłonęło sporo funduszy przejętych po innych TFI, którym KNF cofnęła zgodę na działalność. Wraz z funduszami dedykowanymi Ipopema TFI ma pod zarządzaniem najwięcej aktywów na krajowym rynku. Z końcem czerwca było to 57,7 mld zł.
– Nie zamierzam zbywać akcji w przewidywalnej perspektywie. Zdaję sobie sprawę z odpowiedzialności, jaka na mnie spoczywa, ale głęboko wierzę, że Ipopema TFI i cała grupa Ipopema spełni długoterminowe oczekiwania naszych akcjonariuszy – zapowiada Wikaliński. Jak dodaje Lewandowski, transakcja nie zmienia liczby akcji w rękach kadry menedżerskiej.