Czy UniCredit przejmie mBank?

Włoska grupa UniCredit, niegdyś właściciel Pekao, może wrócić do Polski. Tym razem stając się spółką matką mBanku. To dobra czy zła informacja dla naszego rynku?

Publikacja: 13.09.2024 06:00

Czy UniCredit przejmie mBank?

Foto: Adobestock

UniCredit zaczyna rozpychać się na europejskim rynku. W środę Włosi podali, że mają już łącznie 9 proc. udziałów w niemieckim Commerzbanku, z czego 4,5 proc. kupili od niemieckiego rządu. A co najważniejsze – że mają też apetyt na więcej.

Szef UniCreditu Andrea Orcel w wywiadzie dla agencji Bloomberg powiedział, że możliwe jest pełne przejęcie Commerzbanku. Budżet tej grupy na przejęcia sięga nawet 10 mld euro.

Czy Włosi przejmą mBank?

To istotne także w punktu widzenia Polski, bo jeśli UniCredit przejmie w Niemczech pakiet kontrolny, zyska też nadzór właścicielski w „naszym” mBanku, a w którym większościowym akcjonariuszem jest właśnie Commerzbank.

Jak to się może skończyć? Analitycy snują tu różne scenariusze. Pierwszy jest raczej mało ekscytujący, bo zakłada, że Włosi nie będą dążyć do zwiększenia udziałów w Commerzbanku, traktując posiadane 9 proc. akcji przykładowo jako inwestycję portfelową.

Drugi scenariusz, chyba bardziej prawdopodobny, to docelowa pełna fuzja, po uzyskaniu zgody wszystkich akcjonariuszy, dopełnieniu wszelkich wymogów, itp. – Gdyby te dwie instytucje połączyły się, powstałby duży, paneuropejski, włosko-niemiecki bank – komentuje Michał Sobolewski, analityk DM BOŚ. – Jego obecność w Polsce wyrażałaby się jedynie przez mBank. Nie chciałbym spekulować, jak to wpłynie na sam mBank, wydaje się jednak, że gwałtownych zmian nie należy się spodziewać – dodaje Sobolewski.

Problemy frankowe polskich banków

Warto tu jednak przypomnieć, że w 2019 r. Commerzbank pogrążony w problemach wystawił mBank na sprzedaż, chcąc w ten sposób poprawić swoje finanse. Czy może do tego dojść ponownie? – Jeśli nowy podmiot, który powstałby po ewentualnym połączeniu UniCreditu i Commerzbanku, miałby słabą pozycję kapitałową, to można się zastanawiać, czy chciałby się dokapitalizować poprzez sprzedaż mBanku – zauważa Andrzej Powierża, analityk BM Citi Handlowy. – Jeśli będzie silny, to po prostu zmieni się właściciel banku należącego do piątki największych kredytodawców w Polsce. A czy to zmieniłoby działalność operacyjną i strategię mBanku? – Zobaczymy – zaznacza Powierża.

fot. R. WANIEK

Analitycy podkreślają, że obecnie największy wpływ na kondycję, wyniki i przyszłość mBanku ma saga frankowa. Od kilku lat spółka pokazuje albo straty, albo niewielkie zyski, nie wypłaca dywidendy, ponieważ zmuszona jest pokrywać wielomiliardowe straty z tytuły ryzyka prawnego kredytów CHF. Od 2019 r. zawiązane na ten cel rezerwy pochłonęły około 15 mld zł. Jednocześnie wydaje się, że problem frankowy powoli zmierza do końca, a dobre wyniki uzyskiwane z działalności podstawowej mBank może w końcu zacząć inwestować w swój rozwój.

UniCredit wróci?

Ciekawe, że mBank ma w Polsce dosyć dużą niezależność, ponieważ niemiecka spółka matka jest stosunkowo mało aktywnym właścicielem. Ale gdyby u sterów Commerzbanku stanęli Włosi, ta swoboda działań mogłaby się skończyć. – Gdy UniCredit był właścicielem Pekao, miał silne tendencje centralistyczne. Przez dłuższy czas na czele polskiego banku stał Włoch, a najważniejsze decyzje zapadały poza Warszawą – przypomina jeden z analityków rynku. Czy taka strategia powtórzy się w przypadku mBanku?

Ewentualny powrót UniCreditu na polski rynek (po tym jak Bank Pekao został znacjonalizowany poprzez odkupienie udziałów przez PZU i PFR) budzi sporo emocji. Pojawiają się spekulacje, jakby głównym powodem wejścia Włochów w Commerzbank miałoby być ich zainteresowanie Polską, czyli rynkiem, który Włosi „dobrze znają i prawdopodobnie lubią” – jak napisał jeden z analityków. Wyrazem tego zainteresowania może być zakup polskiego dostawcy usług bankowych Vodeno i banku cyfrowego Aion, zarejestrowanego w Belgii.

Polubili polski rynek?

– Niezależnie od tego, czy obecność UniCreditu w mBanku miałaby być efektem ubocznym, czy też zamierzonym celem zwiększenia ekspozycji grupy w Niemczech, to niewątpliwie byłaby to jakaś forma powrotu Włochów do Polski po kilkuletniej nieobecności – komentuje Łukasz Jańczak, analityk Erste Securities. – A to raczej dobrze świadczy o polskim rynku, jeśli inwestorzy zagraniczni ponownie patrzą na nas z większym zainteresowaniem – mówi.

Przez ostatnie lata temat fuzji i przejęć czy nawet dużych inwestycji kapitałowych w polskim sektorze bankowym w zasadzie nie istniał (głównie przez niską zyskowność z tytułu problemów frankowych). Teraz coś najwyraźniej drgnęło, skoro UniCredit może chcieć wrócić do Polski, a Hiszpanie sprzedali część akcji Santander BP.

Banki
KNF: 100 proc. zysku banków na dywidendę jeszcze nie teraz
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Prezes PKO BP: Wychodzimy daleko poza naszą strefę komfortu
Banki
Citi Handlowy: co dalej z segmentem detalicznym?
Banki
Prezes Banku Millennium: nasz bank zdejmuje ciasny krawat, ale nadal jest i będzie w garniturze
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Banki
Czy dojdzie do fuzji Pekao i Aliora? Bardzo możliwe
Banki
Rozważają nabycie akcji Alior Banku przez Pekao od PZU. Jest list intencyjny