– Prawdą jest, że tamtejsza gospodarka wciąż odczuwa skutki spowolnienia. Szacunki dynamiki na przyszły rok mówią jednak o wzroście 2,2 proc., a pierwszą jaskółką są dane o obrotach przedsiębiorstw handlu detalicznego i gastronomii w okresie styczeń–wrzesień. Wzrosły one o 9,8 proc. w porównaniu z poziomem obrotów odnotowanych w analogicznym okresie 2012 roku – mówi.
Analityk CDM Pekao sugeruje, aby bliżej przyjrzeć się dwóm spółkom: Astarcie oraz Milkiland. – Dwa sezony znaczącej nadwyżki produkcji cukru na Ukrainie doprowadziło do drastycznego spadku cen do poziomów poniżej opłacalności dla wielu przetwórców buraka cukrowego. Astarta, wbrew ogólnej tendencji, w pierwszym półroczu zwiększyła produkcję o 31 proc. r./r., co mimo 11-proc. spadku cen cukru doprowadziło do 21-proc. wzrostu przychodów z tego segmentu. Grupa kontynuuje również proces redukcji wpływu wysokich cen gazu na koszty produkcji, czego dowodem jest budowa biogazowni, która pozwoli obniżyć roczne zapotrzebowanie Astarty na gaz o 7,7 mln m3. Składając to w całość i dodając rosnące od drugiego kwartału ceny cukru, można spodziewać się poprawy marż w kolejnych miesiącach, co powinno przełożyć się na zmianę trendu notowań spółki na wzrostowy – argumentuje Piotr Kaźmierkiewicz.
Druga propozycja analityka to Milkiland. – Problem rosnących cen mleka na rynku rosyjskim spowodował zmniejszenie marż przetwórców uzyskiwanych zwłaszcza przy produkcji serów twardych i w efekcie ograniczenie podaży. Relatywnie stały popyt stworzył szansę dla podmiotów z Ukrainy eksportujących wyroby mleczne, czego skutkiem był blisko 11-proc. wzrost importu sera do Rosji w pierwszych sześciu miesiącach 2013 roku. W tym czasie Milkiland zwiększył eksport na ten rynek (+13 proc.), czym zdobył pozycję drugiego ukraińskiego eksportera sera do Rosji (pod względem wolumenu) – podkreśla analityk.
I dodaje: – Spółka coraz wyraźniej zaznacza obecność również w Polsce, która stanowi element strategii wejścia spółki Milkiland na rynek Unii Europejskiej. Od momentu przejęcia Ostrowii w sierpniu 2012 roku Milkiland ciągle inwestował w zakład, dzięki czemu moce produkcyjne Ostrowii wynoszą teraz 15 tys. ton serów żółtych i 7 tys. ton serów topionych rocznie. Ostrowia ma szansę osiągnąć pozytywną wartość na poziomie EBITDA już w tym roku, a w perspektywie 3–4 lat przynosić ok. 15 proc. przychodów i EBITDA grupy. Przy obecnej wycenie spółki stwarza to szansę na kontynuację rozpoczętego we wrześniu trendu wzrostowego.
Propozycje z BESI
Giełdowe typy na 2014 rok przedstawili również analitycy Espirito Santo Investment Bank (BESI). Konrad Księżopolski, zajmujący się m.in. branżą IT, stawia na Sygnity. – Spodziewam się kolejnego z rzędu kwartału z zyskiem netto, który będzie wynikiem z jednej strony dobrej kontroli kosztowej, ale przede wszystkim wynikiem systematycznej poprawy struktury przychodów na rzecz rozwiązań własnych, które charakteryzują się wyższą marżowością – mówi ekspert.
Z kolei Wojciech Kozłowski radzi przyjrzeć się bliżej Lotosowi. – 2014 rok będzie przełomowy dla Lotosu. W kwestii działalności wydobywczej spółka po zakupie aktywa wydobywczego w Norwegii w listopadzie br. podwoiła wydobycie węglowodorów, co powinno być widoczne w wynikach przyszłego roku – mówi analityk Espirito Santo Investment Bank.