[b]Większości inwestorów Kazachstan kojarzy się przede wszystkim z surowcami energetycznymi. Polskie spółki paliwowe starają się o dostęp do złóż ropy i gazu. Jak rozwija się współpraca firm z Polski i Kazachstanu w tym zakresie?[/b]
Obserwujemy utrzymujące się zainteresowanie naszych firm i polskich spółek wspólnymi działaniami. Staramy się dywersyfikować eksport naszych surowców energetycznych, dlatego Polska jako kraj tranzytowy jest dla nas ważnym rynkiem. Na przykład większość importu ropy Austrii oraz Rumunii pochodzi z Kazachstanu. Chcielibyśmy, by było tak również z Polską. Jeżeli wziąć pod uwagę konkretne inwestycje, to największe projekty spośród wszystkich firm realizuje u nas Petrolinvest. Nie można jednak powiedzieć, że spółka odnosi sukcesy. Bardzo liczyliśmy, że wejście tej firmy do Kazachstanu oraz aktywność Ryszarda Krauzego wpłynie na pojawienie się kolejnych polskich inwestycji. Oczekiwaliśmy, że Krauze zaangażuje się w nasz sektor bankowy, gdyż na samym początku jego głównym partnerem był wiodący bankier w Kazachstanie. Spodziewaliśmy się też, że Bioton będzie sprzedawał insulinę w Kazachstanie. Generalnie Petrolinvest miał być swojego rodzaju lokomotywą, którą przyciągnie kolejne polskie firmy do naszego kraju. Obecnie działania tej spółki nabrały wolniejszego tempa. Jednak wciąż jest nadzieja, że sytuacja zmieni się na lepsze. Ostatnio spółka zaczęła wiercenia w Aktiubińsku (płn – zach. część Kazachstanu – red.), o ile wiem, jest to atrakcyjne złoże. Ponadto Petrolinvest pozyskał partnera – francuski Total, dzięki któremu sytuacja w spółce może się ustabilizować.
[b]A jak wyglądają działania innych polskich firm paliwowych w Kazachstanie?[/b]
PKN Orlen zamknął swoje przedstawicielstwo, czego jest nam bardzo szkoda.
[b]Czym to argumentował?[/b]