Forte: w stronę linii trendu
Kurs akcji Forte, jednego z największych producentów mebli w Polsce, spada od lipca ubiegłego roku. Ostatnia próba odwrócenia tej tendencji zakończyła się niepowodzeniem. W maju kurs przebił linię trendu spadkowego, ale sygnału tego nie udało się bykom wykorzystać. Złożyły się na to dwa powody: lipcowa korekta kursu o wypłatę dywidendy (0,75 zł) oraz sierpniowe pogorszenie giełdowych nastrojów. Kurs powrócił do tendencji spadkowej i zaliczył lokalne minimum tego ruchu - 6,93 zł - w połowie września. Od tego momentu obserwujemy krótkoterminowy wzrost, który zmierza w kierunku 9,10 zł – poziomu, na którym obecnie znajduje się linia trendu spadkowego. Kurs porusza się w wąskim kanale i jeśli się tam utrzyma, szansa na wzrost nie zniknie. W minionym tygodniu cena oscylowała przy jego dolnej granicy.
Mirbud: kierunek na nowe minima
Kurs akcji Mirbudu, spółki świadczącej usługi budowlane, spada od kwietnia. Wtedy to nastąpiło przełamanie linii dwuletniego trendu wzrostowego, co było wyraźnym sygnałem do zmiany dotychczasowej tendencji. Rozpoczęły się spadki, których lokalne minimum (2,01 zł) zostało osiągnięte w połowie sierpnia. Byki podjęły od tamtej pory dwie próby odreagowania. Pierwsza z nich zakończyła się na cenie 2,89 zł. Druga, niestety słabsza, zdołała podnieść kurs do 2,63 zł. Wygląda na to, że siła popytu jest coraz mniejsza. Listopad przyniósł spadki, których kontynuację obserwowaliśmy w ubiegłym tygodniu. Minimum czwartkowej sesji to 2,07 zł. Jeśli byki nie wykorzystają wsparcia na poziomie 2,01 zł, spadki mogą się pogłębić i będziemy w najbliższym czasie obserwować nowe minima.
NG2: powolna wspinaczka
Początek roku przerwał dwuletnią hossę na akcjach NG2 (dawne CCC), producenta i dystrybutora obuwia. Kurs rozpoczął średnioterminowe spadki, których lokalne minimum znajduje się obecnie na poziomie 35,1 zł. Skala zniżki okazała się bardzo dotkliwa – od szczytu hossy cena spadła 50 proc. Od połowy września trwa powolne odrabianie strat. Na razie udało się pokonać cenę 43,4 zł, czyli znieść 23,6 proc. spadków (ważne zniesienie Fibonacciego). Niestety, w minionym tygodniu popyt nie zdołał bardziej podnieść kursu i oddalić go w kierunku kolejnego zniesienia – 38,2 proc. (48,5 zł). Jeśli podaż przejmie inicjatywę i rozpocznie wyprzedaż, krótkoterminowe spadki powinny liczyć na wsparcie przy 38,5 zł. Jest to cena, na której zatrzymała się pierwsza korekta hossy w listopadzie 2009 r.
PC Guard: zatrzymanie zniżek
Od września ubiegłego roku kurs PC Guard, spółki z branży informatycznej, przebywał w szerokim kanale spadkowym. Jego dolna granica została pokonana w wakacje przy cenie 2,07 zł. Kurs mocno zanurkował, zatrzymując się dopiero na 1,28 zł. Próby odreagowania kończyły się jak dotąd w okolicy 1,73 zł. Brak zdecydowanych ruchów w ostatnich miesiącach spowodował, że średnia z 50 sesji przestała opadać. Obserwujemy zatrzymanie średnioterminowych spadków. Od początku listopada podaż próbuje obniżyć kurs w okolice lokalnego minimum. W minionym tygodniu byki stawiały opór, nie chcąc dopuścić do zniżki. Jeśli sytuacja taka będzie się przedłużać, można oczekiwać kontynuacji trendu bocznego w strefie 1,28 zł–1,73 zł. Wyjścia z tej strefy będą sygnałem do nowego ruchu.
Pozbud: dotkliwe spadki
Posiadacze akcji Pozbudu, spółki specjalizującej się w produkcji okien i drzwi, bardzo dotkliwie odczuli trwające od początku roku spadki. Po osiągnięciu szczytu poprzedniej hossy 6,60 zł, kurs spadł w ciągu ośmiu miesięcy do 2,25 zł, co oznaczało zniesienie prawie 83 proc. dwuletnich zwyżek. Wykres pokazuje, że mamy do czynienia z niedźwiedzim rynkiem. Cena znajduje się pod linią trendu spadkowego, a średnia z 50 sesji opada. Jeśli podaż będzie nadal konsekwentna, możemy się spodziewać zejścia na nowe minima, poniżej 2,25 zł. Na ewentualne ruchy w górę opór czeka na linii trendu, a wyżej przy poziomach 3,25 zł oraz 3,85 zł, na których zatrzymywały się poprzednie próby przebicia. Należy jednak pamiętać, że gra „pod prąd" może się okazać bardzo ryzykowna.
Robyg: popyt bez siły
Akcje spółki Robyg, przedstawiciela branży deweloperskiej, notowane są na warszawskim parkiecie od listopada 2010 r. W pierwszej połowie swojej krótkiej giełdowej przygody kurs przebywał w trendzie horyzontalnym. Zdecydowany ruch w dół nastąpił w minione wakacje i zatrzymał się we wrześniu na cenie 1,02 zł. Oznaczało to stratę w stosunku do kursu na debiucie rzędu 50 proc. Niska cena zachęciła popyt do odreagowania i udało się osiągnąć lokalne maksimum 1,28 zł. Od dwóch tygodni obserwujemy krótkoterminową wyprzedaż, która sprawiła, że akcje potaniały do 1,12 zł. Byki oddały inicjatywę sprzedającym, co w najbliższych tygodniach może skutkować powrotem do minimum 1,02 zł. Jeśli jednak powróci optymizm i popyt wznowi zakupy, najbliższy opór to 1,28 zł.