Sezon wynikowy na warszawskim parkiecie zmierza powoli do finału. Spora grupa spółek zdążyła się już pochwalić osiągnięciami IV kwartału. Wśród nich nie brakowało firm, które zanotowały efektowną dynamikę poprawy wyników finansowych, niejednokrotnie przebijając oczekiwania analityków. Przedstawimy prawdziwe fundamentalne perełki, które sprawiły sporą niespodziankę inwestorom. Sprawdzamy, czy to jednorazowy wyskok czy zapowiedź trwalszej tendencji wzrostowej w wynikach.
CCC i Comarch
Eksperci wskazują, że sporo pozytywnych zaskoczeń przyniosły wyniki firm, których kondycja jest mocno powiązana z popytem konsumenckim. Najlepszym tego przykładem może być CCC. – Nastawienie do spółek obuwniczych jest obecnie dobre, co jest związane m.in. z sytuacją konsumentów w Polsce, którzy w coraz mniejszym stopniu boją się utraty pracy, co przekłada się na wzrost wydatków konsumenckich. Spółce pomaga też osłabiające się euro, w którym płaci czynsze – wyjaśnia Mateusz Namysł, analityk Raiffeisen Brokers. – Dostrzegam potencjał do dalszej poprawy wyników CCC w kolejnych kwartałach. Plusem CCC względem dużej części innych spółek jest to, że co miesiąc publikuje szacunkowe wielkości sprzedaży, na podstawie czego można lepiej prognozować wyniki. Dzięki temu wiemy, że firma obiecująco rozpoczęła 2015 r. W styczniu sprzedaż była lepsza o 44,3 proc. rok do roku, natomiast w lutym o 21,1 proc. – zwraca uwagę ekspert.
Dobra passę, jeśli chodzi o raportowane wyniki, podtrzymał Comarch, dzięki czemu krakowska firma w całym 2014 r. zanotowała najlepsze wyniki w historii. – Zarówno przychody, jak i poziom osiągniętych marż w IV kwartale były istotnie wyższe od oczekiwań. Źródłem świetnych wyników był wzrost sprzedaży wysokomarżowych produktów własnych oraz relatywnie niski wzrost kosztów – wyjaśnia Adam Rzepecki, analityk Erste Securities. W ocenie eksperta utrzymanie rentowności na poziomie z 2014 r. będzie trudne, szczególnie biorąc pod uwagę ciągłą presję na wzrost płac w sektorze IT oraz planowany wzrost zatrudnienia związany ze wzrostem sprzedaży oraz ekspansją na nowe rynki. – Niemniej Comarch zamierza zwiększyć przychody i utrzymać marże w bieżącym roku – zaznacza Rzepecki.
Amica i Erbud
Wśród pozytywnych bohaterów zakończonego sezonu wyników nie zabrakło spółek przemysłowych. Lepsze rezultaty od prognozowanych, zwłaszcza na poziomie wypracowanych zysków, pokazała Amica. – Z pewnością spółka w 2014 r. wyszła obronną ręką z sytuacji związanej z konfliktem na Ukrainie. Pomimo napiętej sytuacji na Wschodzie Amica zwiększyła sprzedaż w Rosji, trzeba jednak pamiętać, iż była zabezpieczona po znacznie korzystniejszym kursie w stosunku do rubla niż wynosi obecny kurs spot – wskazuje Mateusz Namysł. Uważa, że głównym wyzwaniem dla Amiki będzie zrekompensowanie potencjalnego ograniczenia sprzedaży w Rosji. W tej kwestii jest jednak optymistą, wskazując na potencjał pozostałych rynków, na których operuje spółka. – Wzrost wydatków konsumenckich może wpłynąć na większą sprzedaż AGD w Polsce przez Amikę. Ponadto spółka coraz lepiej radzi sobie na rynkach na zachód od Polski i może nadal generować zwyżki sprzedaży ze względu na konkurencyjność kosztową, o ile euro nie zacznie mocno tracić na wartości. Dlatego jest szansa, że pozytywne tendencje mogą zostać podtrzymane – przekonuje specjalista DM Raiffeisen.
Z bardzo dobrej strony pokazał się Erbud, reprezentant branży budowlanej, który w IV kwartale zanotował efektowną poprawę przychodów i zysków. – Spółka pokazała mocne wyniki w końcówce roku, szczególnie po stronie przychodowej, które prezentują się bardzo dobrze nawet po oczyszczeniu ze zdarzeń jednorazowych. Bardzo korzystnie wypadł cash flow operacyjny – ocenia Krzysztof Pado, analityk DM BDM. Dostrzega także potencjał do kontynuacji pozytywnych tendencji w wynikach spółki. – Zdaniem zarządu możliwe jest podtrzymanie poprawy w kolejnych okresach. Pewnym minusem jest spadek marży brutto ze sprzedaży. W tym roku widzimy jednak pole do poprawy, ponieważ znaczący udział w realizowanym backlogu będą mieć kontrakty dotyczące farm wiatrowych – dodaje Pado.