– Z pewnością moment do zakupów nie jest najgorszy, aczkolwiek nie traktowałbym aktualnej sytuacji w kategoriach okazji inwestycyjnej. Wskaźnik C/WK jest pomocny w ocenie atrakcyjności inwestycji, ale sygnały płynące z wyceny nie powinny być jedynymi, które należy brać pod uwagę przy podejmowaniu decyzji. Trzeba zauważyć, że większość spółek na GPW od kilku lat jest wyceniana poniżej wartości księgowej i jakoś nie wywołało to hossy – mówi Piotr Kaczmarek, analityk DM BDM.
– C/WK to wskaźnik majątkowy, a więc użyteczny przede wszystkim w analizie spółek kapitałochłonnych. Wartość poniżej jedności sugeruje, że na giełdzie zrobiło się tanio. Niska wycena księgowa nie oznacza jednak, że kursy akcji na GPW wystrzelą w górę. Zawsze należy się zastanowić, czy to, co widzimy w bilansie, jest poprawnie wycenione. Doświadczenie uczy, że nie zawsze tak jest. Mogą o tym świadczyć dokonane w przeszłości wielomiliardowe odpisy, m.in. w KGHM, Orlenie, PGE czy Tauronie – dodaje Mateusz Namysł, analityk Raiffeisen Brokers.