To już ostatni dzwonek, żeby upolować wysokie dywidendy

Część spółek notowanych na warszawskim parkiecie wypłaciła już zyski akcjonariuszom. Na szczęście na upolowanie sutych dywidend sięgających niekiedy 9 proc. nie jest jeszcze za późno

Publikacja: 07.06.2017 13:00

To już ostatni dzwonek, żeby upolować wysokie dywidendy

Foto: Fotorzepa, Grzegorz Psujek

Sezon dywidendowy wkracza w decydującą fazę. W przypadku wielu spółek ostatni dzień, w którym można było kupić akcje z prawem do dywidendy, minął w maju. Na dywidendy z tych spółek jest już zatem za późno. Część emitentów zdążyła już nawet wypłacić zyski swoim akcjonariuszom. Na szczęście na upolowanie sowitych stóp dywidendy sięgających 9 proc. jest jeszcze czas.

Dywidendy z banków

Tak wysokich stóp zwrotu próżno jednak szukać w gronie blue chips. W WIG20 największą, bo 6,5-proc., stopę dywidendy oferuje Pekao. W ostatnich latach część banków hojnie sypała groszem i nietrudno było upolować w tym sektorze stopy rzędu 5-proc. Na 6,5-proc. stopę dywidendy można również liczyć w przypadku Banku Handlowego. Jednak zdecydowana większość kredytodawców nie podzieli się zyskami. – Kwestie regulacyjne sprawiają, że banki co roku muszą podnosić kapitały w formie zatrzymywania zysków, więc na sute dywidendy raczej nie ma co liczyć. Już prędzej oczekiwałbym wypłat z podmiotów kontrolowanych przez Skarb Państwa czy PZU. W kolejnych latach zmiany zasad rozliczania rezerw, które obniżą wyniki i kapitały, także negatywnie wpłyną na możliwość wypłat dywidendy – mówi Marcin Materna, dyrektor działu analiz w Millennium DM. Dodaje, że sektor bankowy to obecnie jeden z najbardziej opodatkowanych sektorów, a dodatkowo co roku nakłada się na banki nowe obowiązki. – Czasy, gdy można było liczyć na sute dywidendy, bezpowrotnie minęły. Nie zapominajmy także o kwestiach związanych z nowoczesnymi technologiami, które mogą sprawić, że w przyszłości banki utracą część biznesu – a co za tym idzie zysków – na rzecz niebankowych podmiotów – dodaje.

Co z energetyką?

W ostatnich latach hojnie groszem sypały również spółki energetyczne. W tym roku na skromną, około 2-proc. stopę dywidendy można liczyć jedynie z Energi i Enei. PGE i Tauron nie chcą się dzielić zyskami.

Piotr Kaźmierkiewicz, analityk CDM Pekao, podkreśla, że podejście spółek energetycznych do dzielenia się zyskami z akcjonariuszami w tym roku wyraźnie się zmieniło. – Polityki dywidendowe większości spółek z tego sektora zakładają, że do 2020 r. dywidendy nie będą płacone lub będą skromne. Ewentualne stopy dywidendy będą więc o wiele niższe niż średnie z ostatnich lat. Ma to związek z dostosowaniem do planów inwestycyjnych na najbliższe lata. Kosztowne inwestycje będą dotyczyły głównie dostosowania sieci dystrybucyjnych spółek do aktualnych wymogów postawionych przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki – mówi Kaźmierkiewicz.

Na 3,2-proc. stopę dywidendy można liczyć z PZU i PGNiG. Blisko 3-proc. stopę można zainkasować, kupując akcje PKN Orlen. Zarząd płockiego koncernu proponuje wypłatę 3 zł na akcję. Tym samym byłaby to największa dywidenda w historii spółki. Na ten cel ma być przeznaczonych 1,28 mld zł z 5,36 mld zł czystego zarobku wypracowanego w ubiegłym roku. Ze względu na bardzo dobre wyniki spora część inwestorów spodziewała się wyższej dywidendy.

Atrakcyjne "średniaki"

W drugim szeregu najhojniej groszem sypną Netia i Robyg. Spółki te oferują odpowiednio 8,4- i 8,1-proc. stopę dywidendy. Dla inwestorów, którzy interesują się telekomunikacyjną spółką, wysoka dywidenda nie jest zaskoczeniem, ponieważ w ostatnich latach Netia również chętnie dzieliła się zyskiem. Czy tak będzie również w kolejnych latach? – Po uchwalenia wyższej dywidendy, niż proponował zarząd, de facto Netia wyczerpie swój kapitał zapasowy dostępny do wypłaty dywidendy, a bieżące wyniki finansowe raczej go w 2017 r. nie odbudują – ocenia Konrad Księżopolski, szef analityków w Haitong Banku. Dodaje, że sposobem jest jednorazowe zwiększenie takiego kapitału albo poprzez rozpoznanie zysku księgowego na przeszacowaniu aktywów, np. znaków towarowych, albo poprzez jednorazową transakcję, która podbije wyniki. – Teoretycznie jest to możliwe i wiąże się z oczekiwanym wyrokiem sądu arbitrażowego w sprawie kary dla Orange Polska od Komisji Europejskiej, co do której Netia i Orange podpisały porozumienie w 2014 r. Zawiera ono formułę, która nakłada na Orange obowiązek zapłaty dodatkowej kwoty na rzecz Netii, jeśli zasądzona kara będzie niższa od 112 mln euro. W przypadku gdyby sąd zdecydował, że Orange nie musi zapłacić ani jednego euro kary, porozumienie z Netią zakłada wypłatę około 50 mln euro na rzecz Netii. A to jest bardzo poważna kwota, która z dużym prawdopodobieństwem zostałaby przez akcjonariuszy przeznaczona na dywidendę – mówi Księżopolski.

Z kolei polityka dywidendowa Robyga na lata 2016–2017 uwzględnia przeznaczanie na dywidendę 65–80 proc. zysku netto grupy. Większość analityków spodziewa się, że strategia dewelopera dotycząca podziału zysku powinna być kontynuowana w najbliższych latach, a stopy dywidendy powinny wynosić 7–11 proc.

7-proc. stopę dywidendy oferuje Grupa Kęty. Akcjonariusze spółki zdecydowali o wypłacie 30,03 zł dywidendy na akcję. Dzień dywidendy został określony na 28 sierpnia. Jej wypłata ma nastąpić w dwóch częściach (więcej w tabeli obok).

Okazje w gronie maluchów

Ponad 8-proc. stopy zwrotu można również upolować w gronie najmniejszych emitentów. W sWIG80 rekordzistami pod tym względem są Altus TFI i Elektrobudowa. 28 czerwca akcjonariusze Altusa zdecydują o wypłacie 1,5 zł na akcję, co daje 8,4-proc. stopę dywidendy. Z kolei walne zgromadzenie Elektrobudowy zdecydowało o wypłacie 10 zł na każdą akcję, co daje 8,3-proc. stopę dywidendy. Dzień prawa do dywidendy został ustalony na 20 lipca. Podobnie jak w przypadku Grupy Kęty zyski będą wypłacane w dwóch ratach.

Dużych dywidend warto również szukać w spółkach niezgrupowanych w WIG20, mWIG40 i SWIG80. Przykładowo akcjonariusze Kina Polska TV zdecydowali o wypłacie 1,13 zł na akcję, co implikuje 8,7-proc. stopę dywidendy. Z kolei Quantum Software chce wypłacić 1,45 zł na akcję, co daje 8,4-proc. stopę dywidendy. Na taką samą stopę dywidendy mogą liczyć akcjonariusze Eurotelu.

Część firm preferuje buy back

Zdecydowana większość regularnie zarabiających spółek notowanych na warszawskim parkiecie preferuje dywidendę jako sposób dystrybucji zysku do akcjonariuszy. Alternatywą jest jednak skup akcji. Buy back stanowi wsparcie dla notowań i poprawia wskaźniki finansowe.

Przykładowo Quercus TFI chce skupić do 2,98 mln akcji własnych po 9,5 zł za każdy walor. We wtorek akcje Quercusa kosztowały 6,4 zł. W przeszłości spółka też skupowała akcje własne. Również rada nadzorcza spółki Benefit Systems zdecydowała o skupie akcji. Na ten cel chce przeznaczyć 42,5 mln zł, mimo że notowania firmy znajdują się na historycznym szczycie. Na podobny krok zdecydowała się też Agora, która planuje skupić własne papiery za maksymalnie 23,8 mln zł. Z kolei MCI Capital chce skupić nie więcej niż 2 320 712 własnych akcji po 10 zł za walor. We wtorek akcje spółki kosztowały 9,5 zł.

Dywidendy z zysku za 2016 r. - tabela w pdf:

https://paedit.publicus.com/assets/pdf/PA23846867.PDF

Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?
Analizy rynkowe
Czy Święty Mikołaj zawita w tym roku na giełdę?