Sezon dywidendowy wkracza w decydującą fazę. W przypadku wielu spółek ostatni dzień, w którym można było kupić akcje z prawem do dywidendy, minął w maju. Na dywidendy z tych spółek jest już zatem za późno. Część emitentów zdążyła już nawet wypłacić zyski swoim akcjonariuszom. Na szczęście na upolowanie sowitych stóp dywidendy sięgających 9 proc. jest jeszcze czas.
Dywidendy z banków
Tak wysokich stóp zwrotu próżno jednak szukać w gronie blue chips. W WIG20 największą, bo 6,5-proc., stopę dywidendy oferuje Pekao. W ostatnich latach część banków hojnie sypała groszem i nietrudno było upolować w tym sektorze stopy rzędu 5-proc. Na 6,5-proc. stopę dywidendy można również liczyć w przypadku Banku Handlowego. Jednak zdecydowana większość kredytodawców nie podzieli się zyskami. – Kwestie regulacyjne sprawiają, że banki co roku muszą podnosić kapitały w formie zatrzymywania zysków, więc na sute dywidendy raczej nie ma co liczyć. Już prędzej oczekiwałbym wypłat z podmiotów kontrolowanych przez Skarb Państwa czy PZU. W kolejnych latach zmiany zasad rozliczania rezerw, które obniżą wyniki i kapitały, także negatywnie wpłyną na możliwość wypłat dywidendy – mówi Marcin Materna, dyrektor działu analiz w Millennium DM. Dodaje, że sektor bankowy to obecnie jeden z najbardziej opodatkowanych sektorów, a dodatkowo co roku nakłada się na banki nowe obowiązki. – Czasy, gdy można było liczyć na sute dywidendy, bezpowrotnie minęły. Nie zapominajmy także o kwestiach związanych z nowoczesnymi technologiami, które mogą sprawić, że w przyszłości banki utracą część biznesu – a co za tym idzie zysków – na rzecz niebankowych podmiotów – dodaje.
Co z energetyką?
W ostatnich latach hojnie groszem sypały również spółki energetyczne. W tym roku na skromną, około 2-proc. stopę dywidendy można liczyć jedynie z Energi i Enei. PGE i Tauron nie chcą się dzielić zyskami.
Piotr Kaźmierkiewicz, analityk CDM Pekao, podkreśla, że podejście spółek energetycznych do dzielenia się zyskami z akcjonariuszami w tym roku wyraźnie się zmieniło. – Polityki dywidendowe większości spółek z tego sektora zakładają, że do 2020 r. dywidendy nie będą płacone lub będą skromne. Ewentualne stopy dywidendy będą więc o wiele niższe niż średnie z ostatnich lat. Ma to związek z dostosowaniem do planów inwestycyjnych na najbliższe lata. Kosztowne inwestycje będą dotyczyły głównie dostosowania sieci dystrybucyjnych spółek do aktualnych wymogów postawionych przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki – mówi Kaźmierkiewicz.
Na 3,2-proc. stopę dywidendy można liczyć z PZU i PGNiG. Blisko 3-proc. stopę można zainkasować, kupując akcje PKN Orlen. Zarząd płockiego koncernu proponuje wypłatę 3 zł na akcję. Tym samym byłaby to największa dywidenda w historii spółki. Na ten cel ma być przeznaczonych 1,28 mld zł z 5,36 mld zł czystego zarobku wypracowanego w ubiegłym roku. Ze względu na bardzo dobre wyniki spora część inwestorów spodziewała się wyższej dywidendy.