Roczne zmiany notowań dolara i wybranych skorelowanych z nim aktywów (proc.)
GG Parkiet
Najsilniejszą zależność znaleźliśmy w przypadku... wschodzących rynków akcji (emerging markets). Korelacja między indeksem MSCI EM a szerokim koszykiem dolarowym (TWI-B) w ciągu ostatnich 20 lat wynosiła -0,72. Innymi słowy, w uproszczeniu można powiedzieć, że koniunktura na rynkach wschodzących była aż w 72 proc. zależna od kondycji dolara. Im silniejszy USD, tym gorzej dla emerging markets. I na odwrót, im słabszy USD, tym lepiej dla EM. Ostatnie lata tylko potwierdzają tę regułę. W tym roku akcje z EM przynoszą świetne stopy zwrotu, podczas gdy dolar się osłabia. Z kolei w 2015 r. rynki wschodzące przeżyły tąpnięcie wraz z umacnianiem dolara.
Ujemna korelacja
Współczynnik korelacji może się wydawać wskaźnikiem dość abstrakcyjnym i trudnym w interpretacji, ale dokładnie to samo mówią nasze proste statystyki. W 80 proc. wszystkich zbadanych lat zmiana MSCI EM następowała w kierunku odwrotnym niż zmiana TWI-B.
Skoro już o emerging markets mowa, to nie może zabraknąć też rodzimego WIG20. Korelacja z szerokim koszykiem dolarowym naszego flagowego indeksu jest też wyraźnie ujemna (-0,65). Ujemna zależność była dostrzegalna w 75 proc. wszystkich lat. Im słabszy dolar, tym na ogół (ale nie zawsze) lepiej dla naszego WIG20!
A co z innymi aktywami? Nasze badania zdają się potwierdzać obiegową opinię, że notowania dolara mają wyraźny wpływ na zmiany cen złota jako głównego reprezentanta metali szlachetnych. Złoto jest wyraźnie ujemnie skorelowane nie tylko z szerokim koszykiem dolarowym, lecz nawet z niektórymi pojedynczymi walutami, jak jen japoński (który podobnie jak ten metal ma status bezpiecznej przystani). Ujemną zależność względem szerokiego koszyka zaobserwowaliśmy w 70 proc. przypadków.
W tym roku złoto drożeje, bo dolar się osłabia. W latach 2013–2015 mocno potaniało, gdyż się umacniał. Wyjątkiem od reguły był np. ubiegły rok (to jeden z tych 30 proc. przypadków), gdy złoto nieco podrożało, a dolar się umocnił. Deprecjacja USD była szczególnie potrzebna do silnych zwyżek na rynku tego metalu. Jeśli pod uwagę weźmiemy tylko te lata, w których złoto podrożało przynajmniej o 15 proc., to spośród siedmiu takich przypadków w zaledwie jednym nie doszło do spadku kursu dolara względem TWI-B.