Towarowa Giełda Energii może ograniczać liczbę kontraktów w ramach jednego zlecenia kupna i sprzedaży każdego z instrumentów na rynku terminowym, jeśli jego płynność jest niższa niż w okresie referencyjnym (za taki przyjęto 2017 r.). To tzw. zasada uznaniowości, zdefiniowana w nowym regulaminie giełdy i charakterystyczna dla zorganizowanej platformy obrotu (OTF). Zgodnie z wolą spółek przekształci się w nią docelowo rynek terminowy.
Limity wprowadzone po raz pierwszy 3 stycznia na podstawie obrotów z dwóch wcześniejszych sesji. Tym samym giełda wykonała pierwszy krok w kierunku przekształcenia rynku terminowego w OTF. To jedna z opcji wynikających z wejścia z życie dyrektywy MiFID II. Inną była zmiana forwardów na instrumenty finansowe, czego nie chcieli uczestnicy.
Limity wyznaczone na rok
Na czym w praktyce polega limitowanie zleceń? Przy włączonej zasadzie uznaniowości w ramach jednego zlecenia nie można kupić/sprzedać więcej niż czterech kontraktów typu forward na energię z tygodniowym terminem dostawy (tj. cztery razy po 1 MWh dla każdej ze 168 godzin tygodnia), trzech kontraktów miesięcznych (trzy kontrakty po 1 MWh dla każdej z 720 godzin miesiąca) albo po dwa kwartalne lub roczne. Takie wielkości mają obowiązywać przez cały 2018 r., z możliwością weryfikacji po I kwartale. Dla gazu limit na tygodniowym forwardzie to 39 kontraktów w ramach zlecenia, dla miesięcznego – pięć, a rocznego, kwartalnego czy sezonowego – cztery.
To nie oznacza zmniejszenia skali handlu. Bo takich transakcji można wykonać nieskończoną liczbę. – Chcemy wymusić realizację zleceń mniejszymi partiami, kiedy spada płynność na danym instrumencie – tłumaczy Jarosław Ziębiec, odpowiedzialny za strategię TGE. Rynek dowiaduje się o włączaniu/wyłączaniu uznaniowości na dwie kolejne sesje wieczorem dnia poprzedzającego jej obowiązywanie.
Handlowcy z dużych grup energetycznych pozytywnie przyjęli wynegocjowaną wcześniej z TGE zasadę, której mechanizmy uważają za transparentne i niedyskryminujące mniejszych. Ci jednak nieco narzekają. – Uznaniowość obniżyła komfort codziennej pracy. Składając zlecenie ważne przez tydzień, trader nie może być pewien jego ważności, bo zgodnie z tą zasadą można je unieważnić – zauważa Krzysztof Hrywniak, dyrektor ds. handlu hurtowego Fortum. Ma nadzieję na doskonalenie zasady przez TGE w kolejnych tygodniach. – Na razie nikt nie zgłaszał zastrzeżeń związanych z uznaniowością. Wypracowaliśmy spójną koncepcję, która została zaakceptowana przez Komisję Nadzoru Finansowego i jest zgodna z prawem – oponuje Ziębiec.