Sezon publikacji wyników finansowych za IV kwartał 2017 roku na warszawskiej giełdzie już wystartował, ale zdecydowana większość spółek dopiero pochwali się osiągnięciami. Z pomocą analityków sprawdziliśmy, które firmy nie powinny mieć problemów z poprawą rezultatów sprzed roku, mogąc się nawet pokusić o sprawienie pozytywnej niespodzianki.
Wsparcie w gospodarce
Wsparciem dla wyników spółek na pewno były korzystne tendencje w krajowej gospodarce. – Od strony makroekonomicznej w ostatnim kwartale kontynuowane były trendy z poprzednich okresów. Cały czas widać presję na wzrost wynagrodzeń, obserwujemy stabilną inflację oraz silny popyt konsumencki. Do tego ponownie umocnił się złoty, zwłaszcza w relacji do dolara. Biorąc te czynniki pod uwagę oczekujemy dobrych wyników części spółek handlowych, banków oraz deweloperów. Tym ostatnim szczególnie sprzyjają cały czas niskie stopy procentowe. Pozytywnym zaskoczeniem mogą być spółki chemiczne, co jednak naszym zdaniem może być nie do powtórzenia w kolejnych kwartałach ze względu na ryzyko związane z kosztami produkcji i wzrostem podaży. Słabych wyników oczekujemy w sektorze paliwowym, energetycznym i części spółek budowlanych oraz przemysłowych – wylicza Emil Łobodziński, doradca inwestycyjny DM PKO BP.
Pozytywnych wieści inwestorzy mogą wypatrywać z sektora finansowego. – Moim zdaniem może zaskoczyć Pekao dzięki poprawie wolumenów i chęci wykazania się przez nowy zarząd, który jest krytykowany za słabsze dynamiki wyników w 2017 r. niż u konkurentów. Generalnie w bankach nie spodziewałbym się większych zaskoczeń – uważa Marcin Materna, szef analityków Millennium DM.
Z innych dużych spółek z WIG20 problemów z poprawą ubiegłorocznych wyników nie powinien mieć KGHM. – Prognozujemy ponad 1,1 mld zł raportowanego i 779 mln zł skorygowanego zysku netto w porównaniu z 608 mln zł skorygowanego zysku netto rok wcześniej – przewiduje Łukasz Prokopiuk, analityk DM BOŚ. – Zakładamy, że słabszy wolumen sprzedaży KGHM Polska i KGHM International zniwelował widoczną poprawę warunków makroekonomicznych. Wynik na działalności finansowej powinien się poprawić pod wpływem różnic kursowych (osłabienie dolara) z tytułu przeszacowania długu rzędu ok. 300 mln zł – dodaje.
Mocny konsument
Z przewidywań analityków wynika, że ostatni kwartał roku był udany dla spółek nastawionych na konsumenta. – W IV kwartale spodziewamy się mocnych wyników w pokrywanych przez nas spółkach odzieżowych z uwagi na sprzyjające otoczenie makroekonomiczne, pozytywne trendy w konsumpcji oraz mocnego złotego – wskazuje Maria Mickiewicz, analityk Pekao IB. – Najefektowniejszej poprawy wyniku oczekujemy w LPP (prawie 80 proc. wzrostu na poziomie zysku EBITDA) z uwagi na solidną poprawę sprzedaży porównywalnej oraz skokowy przyrost marży w grudniu. Dynamikę wspierać będzie niska baza zeszłego roku. Wówczas wyniki zostały obarczone dużą stratą na hurtowej sprzedaży części zapasów. W Vistuli spodziewamy się również mocnego kwartału ze wzrostem wyniku EBITDA o 30 proc. w porównaniu z zeszłym rokiem. Pozytywne trendy sprzedażowe obserwowaliśmy zarówno w segmencie odzieżowym, jak i jubilerskim. Lekko pozytywnie powinno zaskoczyć Monnari, pomimo raczej przeciętnych wstępnych miesięcznych danych sprzedażowych. Przy zdecydowanej większości zakupów towaru na rynkach azjatyckich, osłabiający się dolar powinien wspierać pierwszą marżę – argumentuje specjalistka.